Kurs EUR/USD w środę, po chwilowej konsolidacji powrócił do wzrostów. Zdołał on dotrzeć do poziomu 1,4600. Po ruchu tym nastąpiło niewielkie odreagowanie do 1,4530. Na początku dzisiejszych notowań kurs tej pary walutowej kształtował się już wyżej – na poziomie 1,4570.

W najbliższym czasie możliwe będzie powtórzenie środowego scenariusza, tj. po okresie stabilizacji (który tym razem może być nieco dłuższy z uwagi na coraz silniejsze wykupienie rynku) wartość euro względem dolara powróci do wzrostów. Najbliższy istotny opór, który może hamować ewentualną zwyżkę to poziom 1,4640, w pobliżu którego usytuowane jest istotne zniesienia fibonacciego (61,80%) spadków kursu EUR/USD od lipca do października 2008. Kolejna ważna bariera to szczyt z grudnia minionego roku tj. 1,4720.

Z amerykańskiej gospodarki poznamy dzisiaj o godz. 14.30 dane na temat bilansu handlu zagranicznego w lipcu. W tym samym czasie na rynek napłyną również cotygodniowe doniesienia z tamtejszego rynku pracy. Dane te będą miały jednak prawdopodobnie ograniczony wpływ na rynek walutowy. Podobnie jak przedstawiana dzisiaj o godz. 13.00 decyzja Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. Instytucja ta prawdopodobnie postanowi pozostawić koszt pieniądza na dotychczasowym poziomie.

Więcej uwagi inwestorzy prawdopodobnie poświęcą oficjalnemu komentarzowi do tej decyzji, w którym mogą zostać zasygnalizowane kolejne kroki BoE w ramach prowadzonej przez niego polityki pieniężnej.
Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/PLN wzrósł w okolice szczytów z tego tygodnia ustanowionych w poniedziałek, tj. 4.1250. Na początku dzisiejszych notowań poziom ten został przebity. Wartość euro względem złotego wzrosła do 4,1350.

Reklama

Warto zauważyć, iż ruch ten dokonał się, mimo że na światowych giełdach wciąż panują pozytywne nastroje, co niezbyt dobrze świadczy o tym, jak obecnie inwestorzy zagraniczni postrzegają polską walutę. Z tego względu nie można wykluczyć kontynuacji deprecjacji złotego i wzrostu kursu EUR/PLN w okolice poziomu 4,1600.