"Deklaracja Donalda Tuska oznacza jednak, że w 2009 roku musielibyśmy wejść do ERM2. Jest to możliwe, ale trzeba spełnić przy tym wiele wymogów, na przykład pochwalić się stabilnym kursem waluty. Złoty ostatnio nie spełniał tego warunku" - powiedziała w komentarzu dla "Parkietu" Wasilewska-Trenkner.

"Poza tym rząd musiałby podjąć dynamiczne i skoordynowane działania dotyczące zacieśnienia polityki fiskalnej. Budżet musiałby być bardziej zrównoważony od tego zaplanowanego na 2009 rok. Zacieśnienia wymagałaby także polityka stóp procentowych" - dodała.

Dwa lata przed przyjęciem euro waluta krajowa jest już związana z euro (mechanizm ERM2), a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc.



Reklama