Kurs tej pary walutowej pozostaje barometrem nastrojów rynkowych i wzrasta dzięki dalszej poprawie klimatu inwestycyjnego na świecie. Wczoraj na rynkową atmosferę pozytywnie wpłynął lepszy od prognoz odczyt danych z USA na temat produkcji przemysłowej w sierpniu.

Dzisiaj światowi inwestorzy będą skupiać się na publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych na temat liczby rozpoczętych budów domów oraz liczby wydanych pozwoleń na budowy domów (poznamy je o godz. 14.30). Reakcję rynku może również wywołać przedstawiany o godz. 16.00 indeks Fed Filadelfia.

Po przebiciu oporu 1,4720, przed kursem EUR/USD otworzyła się szansa na wzrost w kierunku psychologicznej bariery 1,5000. Należy jednak zwrócić uwagę, że notowania tej pary walutowej są już dość znacznie wykupione (14-dniowy oscylator RSI na wykresie dziennym przebywa w obszarze wykupienie i znajduje się na najwyższym poziomie od grudnia 2008 r.), co może oznaczać, iż przed ewentualną zwyżką do 1,5000, czeka nas nieco dłuższy przystanek.

Dzięki poprawie nastrojów na światowych rynkach na wartości zyskuje polska waluta. Kurs EUR/PLN zszedł w okolice poziomu 4,1000, natomiast para USD/PLN, na skutek silnego wzrostu EUR/USD, pokonała dotychczasowe tegoroczne minima i zeszła do 2,7750. Jeśli dobra atmosfera na światowych rynkach zdoła się w najbliższym czasie utrzymać, wartość euro względem złotego może zmierzać w kierunku minimów z tego roku (4,0650), natomiast kurs dolara w stosunku do polskiej waluty – do 2,7300.

Reklama

Dzisiaj o godz. 14.00 z Polski poznamy dane na temat inflacji producentów (PPI) oraz produkcji przemysłowej w sierpniu. Choć drugi z wymienionych wskaźników jest dość istotny przy ocenie kondycji rodzimej gospodarki, to jednak jego publikacja prawdopodobnie nie przyniesie zbyt silnej reakcji notowań złotego – polska waluta pozostawać bowiem będzie pod wpływem rynków zagranicznych.