10 mld zł oszczędności w ciągu dwóch lat

Na początku 2007 r. Zyta Gilowska, minister finansów i wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, przedstawiła plan reformy finansów publicznych. Przewidywał on zmniejszenie stawki składki rentowej o 3 proc. od 1 lipca 2007 r. i o kolejne 3 proc. od 2008 r. Minister przewidywała również, że docelowo składka rentowa ma zostać obniżona z ówczesnych 13 proc. do 6 proc.

- Chcemy finalnie obniżyć koszty pracy o prawie 20 proc. – zapowiadała minister Zyta Gilowska. Gdyby udało się zrealizować te plany, spadek kosztów pracy faktycznie odczuliby zarówno pracownicy, jak i pracodawcy. Zmiany te wpłynęłyby jednak na dochody budżetu państwa. Koszt zmian miałby wynieść ok. 20 mld zł, ponieważ obniżenie składki rentowej o 1 pkt proc. oznaczało mniejsze dochody o 3 mld zł.

Reforma minister Gilowskiej przewidywała również zmniejszenie stawek podatku dochodowego od osób fizycznych z trzech (19, 30 i 40 proc.) do dwóch (18 i 32 proc.) od 2009 r. Koszty tych zmian miały wynieść ok. 7 mld zł. Podobny koszt miała przynieść wprowadzona od 1 stycznia 2007 r. podwójna ulga na dziecko odpisywana od podatku.

Reklama

Największe oszczędności miała z kolei przynieść nowa ustawa o finansach publicznych. Minister Zyta Gilowska szacowała, że zmiany w sektorze finansów publicznych przyniosą ok. 10 mld zł dodatkowego dochodu w ciągu dwóch pierwszych lat od wejścia w życie ustawy.

Projekt ustawy oraz ustawy wprowadzającej przygotowanej przez Gilowską nie udało się jednak uchwalić ze względu na skrócenie kadencji Sejmu. Kolejny Sejm i rząd Donalda Tuska musieli zająć się projektem od nowa, choć wiele rozwiązań wypracowanych przez ekipę minister Zyty Gilowskiej pozostało w nowej ustawie o finansach publicznych.

Plan Hausnera: 50 mld zł oszczędności w latach 2004-2007

Plan wicepremiera Jerzego Hausnera miał przynieść ogromne oszczędności w wydatkach socjalnych i administracyjnych w ciągu kilku lat. Zgodnie z założeniami ówczesnego wicepremiera oszczędności globalnie miały wynieść: 0,9 mld zł w 2004 r., 13,1 mld zł w 2005 r., 18,1 mld zł w 2006 r. oraz 17,3 mld zł w 2007 r.
Program przewidywał oszczędności w administracji publicznej, które miały przynieść w latach 2004-2007 dodatkowe dochody do budżetu w wysokości ok. 20 mld zł. W omawianym okresie zatrudnienie w administracji rządowej miało spaść o 15 proc. Planowano, że oszczędności przyniesie również ograniczenie wykorzystywania samochodów służbowych i telefonów komórkowych. Zwiększyć miała się także kontrola administracji rządowej poprzez wprowadzenie audytu wydatków bieżących. Kontrole miały zmniejszyć koszty ogólne o 3-5 proc.

Druga część programu dotyczyła wydatków socjalnych. Plan miał przynieść w latach 2004-2007 oszczędności sięgające ponad 30 mld zł i przewidywał m.in. rzadszą niż co roku waloryzację rent i emerytur. Zmiany w waloryzacji miały przynieść oszczędności w wysokości 1,9 mld zł w 2005 r., 4,8 mld zł w 2006 r. oraz 2 mld zł w 2007 r. Plan przewidywał również zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn w ciągu 20 lat.

Przewidywano także bardziej restrykcyjne zasady przyznawania świadczeń przedemerytalnych. W 2005 r. wydatki na ten cel miały być niższe o ponad 0,5 mld zł. W kolejnych latach oszczędności miały być dużo większe: w 2006 r. – ponad 1 mld zł, a w 2008 r. ponad 1,8 mld zł.

Plan Hausnera zakładał również weryfikację rent osób, które już je miały, a nowe świadczenia rentowe miały być przyznawane na czas określony.
Kolejną dziedziną, która miała przynieść oszczędności dotyczyła restrukturyzacji przedsiębiorstw, m.in. grupy PKP.

Plan reformy Grzegorza Kołodki

Reforma finansów publicznych ogłoszona w 2003 r. przez wicepremiera i ministra finansów Grzegorza Kołodkę zakładała m.in. zniesienie wielu ulg i zwolnień podatkowych, rezygnację z możliwości wspólnego opodatkowania małżonków, a także zmiany stawek podatku dochodowego. Likwidacja ulg i zwolnień miała przynieść już w 2004 r. 0,4 mld zł dodatkowego dochodu, w 2005 r. 2,4 mld zł, w 2006 r. 2,8 mld zł, a w 2007 r. nawet 6,6 mld zł. Minister Kołodko proponował także likwidację niektórych agencji rządowych i zwiększenie nadzoru nad mieniem Skarbu Państwa, a także opodatkowanie zysków z giełdy. Od 2005 r. miały zostać opodatkowane również dochody rolników.