Lekkie wzrosty na europejskich giełdach oraz próba powrotu EUR/USD do trendu wzrostowego, to niewątpliwie czynniki które sprzyjają zakupom złotego. Nie są to jednak czynniki dziś najważniejsze. Polskiej walucie, podobnie jak to miało miejsce przez większość piątkowych notowań, pomaga ugoda zawarta pomiędzy Skarbem Państwa a Eureko. Słowa przedstawicieli holenderskiej spółki, że posiada ona zabezpieczone przepływy związane z dywidendą wypłaconą przez PZU, "zdjęły" z rynku ryzyko z tym związane. Dlatego w kolejnych tygodniach, czynnikiem który oprócz nastrojów na globalnych rynkach i notowań EUR/USD może wpływać na zachowanie złotego, będzie napływ środków w związku z przygotowywanymi prywatyzacjami.

Na korzyść polskiej waluty należy interpretować również sytuację techniczną na wykresach. Zwłaszcza na EUR/PLN, gdzie w piątek kurs najpierw zawędrował w okolicę ważnej bariery podażowej 4,30 zł (kilkumiesięczna linia trendu spadkowego), a następnie mocno się od niej odbił. Takie zachowanie sugeruje zakończenie wzrostowej korekty i powrót do trendu spadkowego. Potwierdzeniem tej tezy będzie spadek poniżej 4,19 zł. Otworzy on drogę do 4,07 zł, a może nawet do 4 zł.