Problemy te dotyczą głównie przedsiębiorstw zajmujących się transportem, i magazynowaniem towarów oraz firm budowlanych (ponad 70 proc. jest w złej kondycji finansowej). Analityk Andrzej Kinast z DFI Poland wyjaśnia, że takie firmy są związane długoterminowymi kontraktami, dlatego ciężko im szybko dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych i wahań popytu.

Najlepiej radzą sobie firmy usługowe, związane z ochroną zdrowia, edukacją i opieką społeczną. Firmy handlowe także osiągają dobre wyniki. Popyt na żywność nie słabnie nawet w obliczu kryzysu ale klienci coraz częściej zastępują zakupy w dużych hipermarketach na zakupy w tańszych dyskontach.

„Ludzie nie chcą zmieniać swoich przyzwyczajeń zakupowych. Trwają przy nich tak długo jak mogą. Z kolei najłatwiej rezygnują z tego, co wydaje im się inwestycją” – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Maria Drozdowicz-Bieć ze Szkoły Głównej Handlowej.