Złoto podrożało w ciągu jednego dnia najwięcej od 1980 roku. Inwestorzy uciekają z tonących parkietów do tradycyjnie bezpiecznej lokaty w szlachetny kruszec. W ślad za złotem zwyżkuje srebro i inne metale.

Kruszec w natychmiastowych dostawach, tzw. złoto spotowe, podskoczył w Nowym Jorku o 8,4 proc. do 840,50/841,70 dol. za uncję wobec stawki 775,55 dol. z poprzedniego dnia.

Analitycy nie maja wątpliwości, że zwyżka cen złota jest reakcją na coraz bardziej pesymistyczne zapatrywania w sprawie przyszłości amerykańskich banków inwestycyjnych oraz niejednoznacznej oceny pomocy amerykańskiego rządu dla AIG, co właśnie zainicjowało nowy run na surowce.

Srebro wzrosło w największym stopniu od 1995 roku, drożejąc o 9 proc. do 11,45 dol. za uncję. Wśród szlachetnych metali w górę poszła także platyna, którą podczas sesji w Nowym Jorku sprzedawano po 1.073,00/1.093,00 dol. za uncję, czyli o 2,3 proc. więcej niż podczas wtorkowego zamknięcia na NYME.

Reklama
T.B., Reuters