Rysuje się kolejny konflikt w elektroenergetyce. Tym razem idzie o tzw. inteligentne sieci elektroenergetyczne i inteligentne liczniki prądu, czyli w praktyce o daleko idącą informatyzację wytwórców, dystrybutorów i odbiorców prądu. Ma ona pozwolić na bardziej efektywne zarządzanie popytem na energię i zmniejszenie jej zużycia. Podobnie jak w przypadku propozycji wprowadzenia obowiązku handlu prądem na giełdzie może dojść do starcia administracji rządowej i organizacji związanych z energetyką, które mają własne pomysły.
        – Jest prawdą, że pod moją egidą ma powstać Krajowa Platforma Inteligentnych Sieci Elektroenergetycznych, ale o szczegółach nie chcę mówić, bo jest konkurencyjny projekt ze strony administracji – mówi Andrzej Czerwiński, szef stałej podkomisji Sejmowej do spraw energetyki.
    
    
        Prawdopodobnie chodzi o inicjatywę Ministerstwa Gospodarki. Henryk Majchrzak, dyrektor Departamentu Energetyki w Ministerstwie Gospodarki, informował bowiem, że resort chce powołać radę programową do spraw inteligentnych sieci, która miałaby m.in. przygotować analizę możliwości wdrożenia systemowych rozwiązań.
    
    
        Według URE ta reprezentacja jest niewystarczająca.
    
    
        – W projekcie powinny uczestniczyć także organizacje konsumenckie, żeby miał kto reprezentować interesy odbiorców energii – uważa Mariusz Swora, prezes URE.
    
    
        W projekcie informatyzacji energetyki chodzi o wydatki rzędu wielu miliardów złotych na same inwestycje po stronie odbiorców prądu. UE zobowiązała państwa członkowskie, by te, po dokonaniu analizy ekonomicznej, do 2020 roku wyposażyły 80 proc. odbiorców końcowych w inteligentne liczniki zużycia energii. URE rok temu szacował, że aby spełnić te wymagania, potrzeba wydać około 7,5 mld zł, co w przeliczeniu na jedno gospodarstwo domowe oznaczało inwestycje rzędu 470 zł. Przy założeniu, że odbiorca, mogąc monitorować zużycie prądu, byłby w stanie je ograniczyć o 10 proc., korzyści z liczników ze zdalnym odczytem szacowane były na około 100 zł rocznie dla przeciętnego odbiorcy.
    
    
            Dalszy ciąg materiału pod wideo
            
            
        
    
        
    
                            
                            
    
    
    
    
    
    
    
    
    
   
    
    
    
    
    
    
    
    
    
    
    
    
    
    
    
        
        Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
        
    Reklama
        
    Reklama
Reklama
        Reklama
Reklama