Odzew klientów na MaxLokatę był tak ogromny, że PKO BP skrócił termin zapisów o dwa tygodnie. Podobnie jak wtedy zmiana oferty będzie wsparta bardzo silną akcją reklamową – informuje „Dziennik”.

Aby zabłysnąć na rynku, na przełomie stycznia i lutego wystarczyło dać na rok 6 proc. odsetek. Jakimi procentami bank będzie chciał zaimponować teraz, na razie nie zdradza, ale nie będzie to mało. Zdaniem Marcina Materny, dyrektora departamentu analiz w DM Millennium, aby zakasować konkurencję, PKO BP na 12 miesięcy będzie musiał zapropnować ponad 8 proc., bo "ósemka" już nie jest na rynku niczym nowym.

Na wdrożeniu jednego atrakcyjnego produktu oszczędnościowego PKO BP jednak nie poprzestanie.

– Co jakiś czas będziemy wprowadzać na rynek kolejne atrakcyjne produkty depozytowe - zapowiada Krzysztof Gacek, rzecznik PKO BP. – Tak aby klienci z różnymi potrzebami znaleźli coś dla siebie - dodaje i nie ukrywa, że bank liczy również na zainteresowanie klientów konkurencji.

Reklama

Zamierza też zakończyć odpływ własnych, którzy skuszeni wysoko oprocentowanymi kontami oszczędnościowymi przechodzą do innych instytucji.

POL