Mediana transakcji wykupu dokonywanych przez firmy private equity spadła z 2 mld dol. w latach 2005–2008 do 300 mln dol. w I połowie 2009 r. Wskazuje na to analiza stu transakcji wykupu przeprowadzona przez szwajcarski fundusz funduszy Partners Group, posiadający aktywa private equity wartości 19 mld dol. Na podstawie tych samych badań ustalono, że fundusze private equity płaciły za przejmowane spółki według niższych mnożników wyceny i w mniejszym stopniu finansowały wykupy długiem.

Ostatnie transakcje

Publikacja zbiegła się z rozpoczynającym się ożywieniem na rynku wykupów. Według Dealogic w USA, Wielkiej Brytanii i Europie zawarto w listopadzie duże transakcje.
Największą transakcją ostatnich dwóch lat było dokonane w listopadzie przejęcie IMS Health, spółki zajmującej się badaniem rynku leków, przez TPG i Canada Pension Plan za 5,2 mld dol. W tym tygodniu Apax Partners poinformowała o przejęciu, za 975 mln funtów (1,6 mld dol.), logistycznej spółki Marken. Z kolei szwedzka prywatna grupa EQT przygotowuje się do przejęcia, za 2,3 mld euro, zadłużonego niemieckiego koncernu Springer Science and Business Media.
Reklama

Rynek się budzi

Transakcje świadczą o tym, że rynek private equity powoli powraca do życia. Grupy zajmujące się wykupami stopniowo opanowują problemy zadłużonych spółek z własnego portfela i po rocznym zastoju zaczynają się rozglądać za nowymi inwestycjami. Lekkie ożywienie na rynkach długu także sprzyja zwiększeniu aktywności inwestycyjnej grup private equity. Niemniej z badania Partners Group wynika, że udział zadłużenia w finansowaniu wykupów spadł z 60 proc. w latach 2005–2008 do około 35 proc. w I połowie 2009 r.
W transakcjach nowego świata wycena spółki stanowi średnio 6,5-krotność zysku brutto przed odliczeniem odsetek od kredytów, podatku i odpisów amortyzacyjnych, wobec 9,9-krotności w dawnym świecie. Zaskakujące jest kolejne ustalenie raportu: w nowym świecie stopa zwrotu, zakładana w analizach opłacalności inwestycji, wynosi średnio 28 proc., wobec 22 proc. w poprzednim okresie. – Najszybciej zwracają się inwestycje dokonane na rok czy dwa lata przed załamaniem koniunktury – powiedział Johannes Huth, dyrektor na Europę w Kohlberg Kravis Roberts.

Nowe motywacje

Partners Group uważa, że zmieniły się założenia leżące u podstaw decyzji inwestycyjnych. W starym świecie wykupów liczono na wzrost przychodów jako na główne źródło zysku, natomiast obecnie największe nadzieje pokłada się w usprawnieniach organizacyjnych. Zdaniem Partners Group szczególnym zainteresowaniem firm dokonujących wykupów cieszą się obecnie cztery nowe rodzaje transakcji: inwestycje w zagrożone spółki; inwestycje w aktywa kupowane poniżej wartości; specjalne sytuacje stwarzające zapotrzebowanie na kapitał i inwestycje we wzrost na obiecujących rynkach.
Autorzy raportu twierdzą, że niektóre grupy dokonujące wykupów będą miały trudności z przystosowaniem się do nowych warunków. – Modele biznesowe niektórych firm zarządzających aktywami bazują na unikatowej, zróżnicowanej i ważnej w nowym świecie ofercie produktu; inne są towarem przestarzałym – czytamy. Według raportu przed kryzysem przeciętny wykup powodował powstanie ujemnej wewnętrznej stopy zwrotu w wysokości 4–7 proc.

Selekcja naturalna

Może się okazać, że kryzys finansowy był dla branży wykupów tym, czym kryzys kapitału venture dla branży venture capital: bodźcem inicjującym naturalną selekcję, w wyniku której zróżnicowane spółki zarządzające aktywami przetrwają, a niezróżnicowane upadną – piszą autorzy raportu. W Europie już zaczęły się zmiany w tym kierunku: Candover nie uzyskał środków dla nowego funduszu, a PAI Partners był zmuszony zredukować swój fundusz o połowę, do 2,7 mld euro.