Tak wysoka dynamika produkcji (w październiku mieliśmy spadek o 1,3%) to przede wszystkim efekt bazy (załamanie produkcji w minionym roku miało miejsce właśnie w jego końcówce), ale także efekt systematycznego wzrostu aktywności. To dobry sygnał, zwłaszcza po tym, jak ostatnie dane NBP o handlu zagranicznym mogły napawać wątpliwościami odnośnie produkcji na eksport. Podobny wzrost miał miejsce w przypadku produkcji budowlano montażowej (9,9%). Ceny producenta były wyższe o 2% w relacji do listopada roku poprzedniego – nieznacznie mniej niż wynosiła nasza prognoza i konsensus rynkowy (2,2%).

Spadek cen w przetwórstwie przemysłowym oznacza, iż producenci nadal nie są pewni co do perspektyw poprawy w zakresie popytu. Dane są dobre, jednak reakcja rynku jest w zasadzie niewidoczna. Złoty traci wobec umacniającego się dolara z powodu zamykania pozycji o bardziej spekulacyjnym charakterze. Dopóki dolar będzie zyskiwał wobec euro, notowania złotego będą pod presją. Ewentualna korekta na głównych rynkach akcji wywarłaby dodatkową presję na polską walutę.