"PCC musi poprawić ofertę. 12 kwietnia definitywnie kończymy rozmowy, jeśli uzgodnienia nie będą satysfakcjonujące do prywatyzacji z tym inwestorem nie dojdzie" - powiedział Skwarko. "Rozmowy idą trudno, gdyby było idealnie to już byśmy je dawno zakończyli" - dodał. Prezes nie chciał ujawnić co jest powodem sporu, ale powiedział: "Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze".

W lutym Nafta Polska, która w imieniu Skarbu Państwa prowadzi prywatyzację pierwszej grupy chemicznej, udzieliła PCC do 22 marca wyłączności negocjacyjnej przy prywatyzacji ZAK i Azotów Tarnów, termin ten został później przedłużony do 12 kwietnia.