Mimo zwycięstwa konserwatyści Davida Camerona nie uzyskali bezwzględnej większości w Izbie Gmin, czyli co najmniej 326 mandatów. Laburzyści premiera Gordona Browna, którzy pozostawali u władzy od roku 1997, otrzymali 258 mandatów - o 91 mniej niż w wyborach w roku 2005. Liberalni Demokraci Nicka Clegga z 57 mandatami są pożądanym ugrupowaniem jako możliwy koalicjant.

>>> Polecamy: Po wyborach w Wlk. Brytanii: Witajcie w najgorszym ze światów

Frekwencja wyniosła 65,1 proc. (w 2005 roku było to 61,4 proc.). Ogółem w czwartek zagłosowało 29,653 mln Brytyjczyków.