ROZMOWA
CEZARY PYTLOS
Czy jest pan zadowolony ze zmian w Locie?
ZDZISŁAW GAWLIK*
Reklama
Odczuwam pewien niedosyt, jeżeli chodzi o tempo procesu restrukturyzacji. Od dawna mówiliśmy m.in. o potrzebie rozwoju siatki połączeń, ale zamiast tego tracimy rynek. W Rzeszowie Lufthansa świętowała niedawno pierwszą rocznicę swojej obecności, a to był bodaj ostatni port niezajęty jeszcze przez niemieckiego przewoźnika. I wciąż zapowiada on nowe połączenia, a także zwiększenie ich częstotliwości.
Minus dla prezesa Sebastiana Mikosza?
Nie chcę oceniać prezesa na łamach „DGP”, ale można było lepiej zadbać o rozwój siatki połączeń.
Nad jej rozwojem pracuje sztab doradców?
I jeżeli tak pracuje, to ja nie mam powodów, żeby być do końca z tego zadowolonym. Niedawno w Krakowie na spotkaniu z portami regionalnymi LOT deklarował, że zintensyfikuje współpracę z nimi, ale jest ona mało dostrzegalna.
Skoro w firmie jest tylu doradców, to niech oni przygotują jakąś propozycję, a potem ocenimy wynik ich zaangażowania. Wydaje się, że zbyt długo na pewne sprawy czekamy.
Czy cierpliwości wystarczy do walnego zgromadzenia w czerwcu?
Wyznaczyliśmy pewne terminy prezesowi Mikoszowi i całemu zarządowi. Nie mogę powiedzieć, że jestem w pełni zadowolony, chociaż są też w niektórych dziedzinach zauważalne postępy.
Pełna treść artykułu: "Zarząd LOT-u ma się poprawić"
*Zdzisław Gawlik
wiceminister Skarbu Państwa odpowiedzialny m.in. za LOT
/>