Co ciekawe prezes Wells Fargo na pierwsze miejsce w rankingu wdarł się dopiero w ostatnim tygodniu grudnia zeszłego roku. 23 grudnia 2009 roku bank oddał Skarbowi Państwa 25 mld dolarów, które dostał w ramach pakietu ratunkowego dla amerykańskich banków TARP (Troubled Asset Relief Program). Już następnego dnia zarząd Wells Fargo przyznał Stumpfowi akcje warte 10 mln dolarów – i to one pozwoliły mu zająć pierwsze miejsce w rankingu Bloomberga.

Obydwa miejsca na podium obok zwycięzcy przypadły menedżerom kierującym firmami ubezpieczeniowymi. Jay Fishman, prezes Travelers Cos., zarobił w 2009 roku 20,6 mln dolarów – o 42 proc. więcej niż rok wcześniej, a pobory Johna Finnegana, prezesa Chubb Corp., wyniosły 19,2 mln dolarów, co oznacza podwyżkę o 13 proc.

Spektakularny upadek pod względem finansowym stał się za to udziałem czołówki top menedżerów za 2008 rok. Lloyd Blankfein, prezes Goldman Sachs, który w 2008 roku był najlepiej zarabiającym menedżerem z poborami w wysokości 40,95 mln dolarów spadł na miejsce 48., a Vikram Pandit szefujący Citigroup, który w 2008 roku był na 3. miejscu pod względem zarobków, spadł na 50. miejsce.

ikona lupy />
Jay Fishman, prezes Travelers Cos / Bloomberg
Reklama