"Dzisiejszą sesję WIG20 rozpoczął neutralnie z poziomu 2388,9 pkt, który podyktowany był znajdującymi się na równie neutralnych poziomach kontraktami na amerykańskie indeksy" - poinformował analityk Beskidzkiego DM, Marcin Stebakow.

Dodał, że wzrost amerykańskich futures w trakcie sesji zachęcił popyt w Warszawie. Wierne odwzorowywanie amerykańskich futures podyktowane było oczekiwaniem na wyniki kwartalne JP Morgan Chase, który w 2Q'10 zanotował 4,8 mld USD zysku tj. 1,09 centów na akcję w porównaniu do 2,7 mld USD (28 centów na akcję) rok wcześniej.

"Po oczyszczeniu wyniku ze zdarzeń o charakterze jednorazowym zysk w przeliczeniu na akcję wyniósłby 87 centów względem prognozowanych 71 centów na akcję. Gracze dobrze odebrali doniesienia, jednakże po publikacji Indeksu produkcyjnego Empire State giełdy w Stanach zapikowały" - zauważył analityk BDM.

Również WIG20 kopiując zachowania sąsiednich parkietów znalazł się pod presją. Na szczęście strona popytowa szybko zareagowała, skutecznie ograniczając spadek WIG20, który niesiony zleceniami kupna zdołał dotrzeć na wysokość 2395,5 pkt. Do końca sesji w Warszawie indeks pozostał w zakresie 2390-95 pkt, gdzie na wysokości 2392 pkt oczekiwał na dalsze posunięcia.

Reklama

"Całościowy obrót na WIG20 wyniósł 555,7 mln zł, z czego 250 mln zł przypadało na dwa największe banki" - zauważył Stebakow.

Ostatecznie WIG20 zyskał 0,25 proc. i wynosi 2394,47 pkt. WIG zanotował zwyżkę o 0,16 proc. i wynosi 41298,45 pkt. Obrót na całym rynku wyniósł zaledwie 789,6 mln zł.