Analitycy spodziewają się w dalszej części wtorkowej sesji raczej kontynuacji spadków, jednak nie niżej niż do poziomu ok. 2.430 punktów. Z kolei w dłuższym terminie prognozują kontynuację spadków do ok. 2 250 pkt. "Dzisiejsze spadki są prawdopodobnie spowodowane działaniami inwestorów zagranicznych" - powiedział analityk Biura Maklerskiego DnB Nord Tomasz Jachowicz.

Według niego, redystrybucja akcji przez tę grupę inwestorów miała już miejsce wczoraj, na co wskazywałyby wysokie obroty i znaczny udział domów maklerskich specjalizujących się w obsłudze inwestorów zagranicznych. Jachowicz podkreślił jednak, że choć we wtorek można spodziewać się dalszego spadku indeksu WIG20, nie powinien obniżyć on wartości poniżej 2.430 pkt – poziomu, który już w ostatni piątek okazał się silnym wsparciem. „W najbliższych kilku tygodniach, do dwóch miesięcy, możemy spodziewać się natomiast spadków do poziomu 2 250 punktów” – podsumował Jachowicz, zaznaczając, ze ostatnie odbicie w górę, pomiędzy 12 a 17 sierpnia było tylko korektą ruchu spadkowego rozpoczętego na początku sierpnia. We wtorek po godz. 13:15 indeks WIG20 spadał o 1,07 proc. do poziomu 2 439,10 pkt. Obroty akcjami spółek z tego indeksu wynosiły ponad 380 mln zł.