"Dotychczas wzrost liczby mieszkań przeznaczonych pod wynajem stopował podwyżki czynszów. Jednak w sierpniu popyt jest tak duży, że właściciele mogą sobie pozwolić na nieznaczne podniesienie ceny. Dotyczy to przede wszystkim najatrakcyjniejszych lokalizacji: położonych w pobliżu wyższych uczelni, dobrze skomunikowanych z resztą miasta" - zauważyła Marta Kosińska, ekspert serwisu nieruchomości www.szybko.pl.

Jak wynika z raportu, największe podwyżki miały miejsce w Olsztynie, gdzie ceny wzrosły o 7,7 proc., i w Białymstoku (wzrost o 5 proc.). W tych miastach w ostatnich latach znacznie wzrosła liczba studentów, a budownictwo mieszkaniowe nie rozwijało się w takim tempie jak w Warszawie, Krakowie, czy Wrocławiu. Jedynymi miastami, w których koszt wynajmu mieszkań spadł, były Bydgoszcz i Lublin.

Co ciekawe, w najmniejszym stopniu – średnio o 1,5 proc. w ujęciu miesięcznym - wzrosły koszty wynajmu kawalerek. Studenci chętniej wynajmują bowiem większe mieszkania, by móc zamieszkać ze znajomymi i dzielić koszty. Nie może zatem dziwić, że mieszkania dwupokojowe zdrożały średnio o 2,3 proc., a trzypokojowe o 3,1 proc.

ikona lupy />
Średnie koszty wynajmu mieszkań, źródło: www.szybko.pl i Expander / Inne
Reklama