W źródłach wykorzystujących biomasę do produkcji energii elektrycznej przyrost w analogicznym okresie wyniósł zaledwie 20 MW, w przypadku biogazu było to 12 MW, a w elektrowniach wodnych tylko 3 MW. Osiągnięcie poziomu 1 GW w instalacjach wiatrowych to efekt 10 lat inwestycji. Fakt ten nie jest dla Polski szczególnym powodem do dumy, ale zauważalne w ostatnim roku przyspieszenie daje podstawy do optymizmu. Szybki rozwój energetyki wiatrowej w minionym roku to efekt wdrożenia przed 5 laty systemu zielonych certyfikatów i obowiązku umarzania świadectw pochodzenia przez spółki obrotu energii.
W ciągu pierwszej połowy 2010 r. zainstalowano ponad 280 MW nowej mocy, a do początku sierpnia br. jest to już ponad 333 MW więcej niż przez cały rok 2009.
Obecnie prąd wytwarza w Polsce 347 instalacji wiatrowych – w tym nie tylko pojedyncze turbiny, ale i zespoły turbin, czyli farmy wiatrowe. Najwięcej instalacji wiatrowych funkcjonuje w województwie kujawsko-pomorskim (136), łódzkim (53) i wielkopolskim (41). Jednak pod względem zainstalowanej mocy zdecydowanym liderem jest województwo zachodniopomorskie – 348 MW z 18 instalacji. Dla porównania proporcje mocy zainstalowanej z innych źródeł odnawialnej energii w stosunku do obiektów wytwarzania tej energii w Polsce są zdecydowanie mniej imponujące. W 733 jednostkach elektrowni wodnych wytworzono 947 MW, a w przypadku piętnastu elektrowni wykorzystujących biomasę jest to 252 MW. W 133 elektrowniach spalających biogaz wytwarza się 71 MW. Natomiast 2 jednostki w grupie elektrowni wytwarzających energię elektryczną z energii słonecznej posiadają niewiele ponad 0,01 MW mocy zainstalowanej.
Wszystko wskazuje na to, że energetyka wiatrowa w najbliższej przyszłości utrzyma pozycję lidera wśród OZE w Polsce. Z danych PSE Operator wynika bowiem, że aż 42 proc. wszystkich planowanych inwestycji w zakresie nowych źródeł energii stanowią instalacje wiatrowe. Wciąż jednak pozostaje pytanie, co zrobić, by rocznie instalować w Polsce 500 – 1000 MW mocy z turbin wiatrowych, bo taka liczba nowych instalacji jest niezbędna, aby wypełnić obowiązki wynikające z Dyrektywy 28/2009/WE w zakresie wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych. Utrzymanie szybkiego wzrostu inwestycji wiatrowych nie będzie możliwe bez radykalnej zmiany nastawienia decydentów do energetyki odnawialnej. OZE są szansą, a nie zagrożeniem dla rozwoju sektora energetycznego i całej naszej gospodarki.
Reklama