Na rynek nie napłynęło dziś zbyt wiele doniesień makroekonomicznych, które mogłyby silniej wpłynąć na sytuację w notowaniach eurodolara. Z bardziej istotnych odczytów poznaliśmy jedynie publikację liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA na przestrzeni tygodnia. Spadła ona w porównaniu z poprzednim odczytem do 452 tys. Oczekiwano natomiast wyniku na poziomie 470 tys. Oprócz tego opublikowane zostało jeszcze saldo na rachunku handlowym Stanów Zjednoczonych – deficyt na obrotów handlowych wyniósł w lipcu mniej niż oczekiwano, bo 42,8 mld dolarów, podczas gdy prognozowano saldo –47,3 mld USD. Pozytywnie zaskoczył również fakt, iż amerykański eksport w lipcu zanotował wzrost a wolumen importu obniżył się.

Wciąż pod wpływem dobrych danych znajdowała się dziś australijska waluta, która od dłuższego czasu cechuje się bardzo dużą siłą względem dolara amerykańskiego. Notowania AUD/USD na początku dzisiejszej sesji europejskiej podjęły próbę utrzymania się powyżej poziomu 0,9200. Kurs wzrósł ponad ten opór dziś w nocy po tym, jak z australijskiego rynku pracy napłynęły pozytywne dane (silniejszy od oczekiwań wzrost zatrudnienia i spadek bezrobocia). Wartość ta stanowiła wcześniej istotną barierę wzrostów, wyznaczoną przez sierpniowe maksima. Pod koniec sesji na europejskim rynku, notowania dolara australijskiego względem USD kształtowały się okolicach 0,9260 – w obecnym momencie przed australijską walutą jest otwarta droga do ataku na tegoroczne szczyty, usytuowane nieco powyżej poziomu 0,9400.

Na rynku złotego panował dziś spokój – notowania EUR/PLN jeszcze bardziej zawęziły przedział wahań i nie wykraczały poza wartości z dołu 3,9300, a z góry 3,9550. Bardzo prawdopodobnej jest, iż para ta utrzyma się w nieco szerszej konsolidacji 3,9200 – 3,9600 do końca tygodnia.

Reklama