Według gazety giełdy do końca grudnia na warszawskim parkiecie może być notowanych 45 firm zagranicznych. Oznacza to, że w tym roku powinno zadebiutować na GPW 17 przedsiębiorstw spoza kraju. Byłby to rekordowy rok pod tym względem.

>>> Czytaj też: Od państwowych do prywatnych. Na debiutach będzie można nieźle zarobić

Obecnie 27 firm zagranicznych ma 35-procentowy udział w kapitalizacji warszawskiej giełdy. Jeśli zainteresowanie naszym parkietem będzie nadal tak duże, to kapitalizacja GPW może wzrosnąć o prawie 50 mld zł.

Teraz wszystkie spółki notowane na warszawskiej giełdzie warte są ponad 820 mld zł. Z tego na polskie firmy przypada prawie 540 mld zł.

Reklama

Większość zagranicznych debiutantów, podobnie jak w 2010 r., będzie pochodzić z Ukrainy. Eksperci prognozują, że tylko w tym roku z tego kraju może pojawić się na giełdzie osiem firm. Możemy też liczyć na pierwsze spółki z Rosji, Gruzji i Chorwacji.