Pierwsza część piątkowego handlu jak na razie pokazuje, że dzisiejszy dzień może być siódmym z kolei, podczas którego ceny walorów spółek na świecie pójdą do góry.

Z jednej strony inwestorzy cały czas z niepokojem spoglądają na sytuację w trzech zapalnych punktach naszego globu, tj. w: Europie (kryzys zadłużenia – głównie kwestia Portugalii, w tym dymisja premiera oraz wczorajsze i dzisiejsze obniżki ratingu tego kraju, przez Fitch i S&P), Japonii (kwestie nuklearne) oraz regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej (przede wszystkim Libia, ale też inne kraje). Z drugiej zakładają oni jednak też to, że w realiach szybkiego wzrostu światowej gospodarki, wyrażanego solidnymi danymi makro, spółki zapewne pokażą dobre wyniki za I kwartał - a termin rozpoczęcia publikacji danych finansowych za pierwsze trzy miesiące bieżącego roku zbliża się wielkimi krokami. Nie bez znaczenia pozostają też ich opinie co do tego, że duża część przedsiębiorstw (głównie konstrukcyjnych i wydobywczych) zyska na fali odbudowy Japonii. A to czy założenia te oraz ten ogólny optymizm ma większy sens, pozostaje w tym momencie bez większego znaczenia.

W piątek w regionie Azji i Pacyfiku ceny akcji poszły średnio do góry o 0,77% (indeks MSCI AC Asia Pacific). Z kolei o godz. 9:06 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 znajdował się na 0,23% plusie, a na warszawskim parkiecie najszerszy jego wskaźnik, czyli WIG, rósł, choć tylko o 0,01%.

Dziś w kalendarium makroekonomicznym spodziewamy się ważnych danych zarówno z Eurolandu, jak i ze Stanów Zjednoczonych. O godz. 10:00 okaże się na jakim poziomie w marcu ukształtował się niemiecki indeks Ifo, o godz. 13:30 opublikowane zostaną informacje nt. PKB USA za IV kw., a o godz. 14:55 przedstawione zostaną końcowe wyniki indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów za marzec. Piątek jest także drugim dniem szczytu Unii Europejskiej. Z Polski danych makro brak, ale po godz. 17:00 odbędzie się głosowanie nad rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym oraz poprawkami do tego projektu przyjętymi wczoraj przez komisję finansów.

Reklama

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).
Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.