Zaostrza się konflikt w sprawie prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie tylko między rządem a związkowcami, ale w samym rządzie. Tym razem Waldemar Pawlak musiał dać upust emocjom.

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy, czy publiczne mówienie o opóźnieniu giełdowego debiutu Jastrzębskiej Spółki Węglowej i podsycanie konfliktu poprzez popieranie związków zawodowych, nie jest działaniem na szkodę spółki:

"Ja rozumiem, że możecie sobie robić jaja (dziennikarze - PAP) przed Świętami, ale nie aż takie. Jeśli w spółce jest konflikt społeczny, to trzeba ten konflikt społeczny rozwiązać. Dopiero potem sprzedawać spółkę. Nie upadajcie na głowę".

>>> Raport: Prywatyzacja JSW

Związkowcy z JSW domagają się 10-procentowej podwyżki płac, utrzymania uprawnień pracowniczych oraz sprzeciwiają się upublicznieniu i prywatyzacji spółki na zasadach proponowanych przez resort skarbu. Uważają, że rządowe zapewnienia dotyczące m.in. zachowania dominacji państwa w JSW oraz darmowych akcjach dla całej załogi, są niewiarygodne. W poniedziałek w JSW odbył się 24-godzinny strajk.

Reklama

W środę Pawlak nie wykluczył zmian w harmonogramie upublicznienia spółki (ma to nastąpić 30 czerwca), gdy nie będzie porozumienia ze związkami zawodowymi. W czwartek jednak minister gospodarki nie chciał rozmawiać o tym harmonogramie. "Nie będę dyskutował o harmonogramie. W tej chwili potrzebne jest, aby sytuacja firmy była poukładana, żeby była atrakcyjna dla inwestorów. Dziś trudno dyskutować o terminie (...) czy to będzie 30 czerwca czy w innym terminie, to jest to równie dobra data jak każda inna - podkreślił Pawlak.

Premier jednak nie zgadza się ze swoim ministrem. Donald Tusk ocenił w czwartek, że mimo wystąpień związkowców z JSW, prywatyzacja spółki raczej zostanie przeprowadzona. "Wysłucham opinii premiera Pawlaka,(...) i myślę, że tak czy inaczej do tej prywatyzacji przystąpimy. Oczywiście także doceniam pewne aspekty, mogące sprzyjać lub nie najprawdziwszej wycenie, jaką jest gotowość kupowania akcji takiej spółki. Lepiej prywatyzację przeprowadzać w atmosferze spokoju. Ale jeśli działacze związkowi z JSW uprą się, by zaniżyć wartość tej spółki, to sami sobie wystawią jak najgorsze świadectwo (...)" - powiedział Tusk na konferencji prasowej.

>>> Czytaj też: Tusk: Tak czy inaczej sprywatyzujemy JSW. Związkowcy działają na szkodę firmy

Zgodnie z planem resortu skarbu, JSW ma zadebiutować na giełdzie 30 czerwca. Resort przygotował już wszystkie niezbędne dokumenty do złożenia prospektu w Komisji Nadzoru Finansowego. Niezbędne do tego są jednak uchwały ministra gospodarki, który pełni rolę walnego zgromadzenia spółki. Dotychczas nie zostały one podjęte.