Na Starym Kontynencie indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,95%, a w Stanach Zjednoczonych indeks S&P500 zapadł się, aż o 2,28%, najbardziej od sierpnia ubiegłego roku. Lepiej sytuacja wyglądała za to na rynkach w gospodarkach wschodzących, bo skala przeceny była na nich już wielokrotnie mniejsza i wyniosła 0,11% (MSCI EM). Na GPW indeksy WIG i WIG20 straciły na wartości odpowiednio: 0,19% i 0,07%.

Wczorajsze wyraźnie zwiększenie się awersji do ryzyka na świecie – oprócz akcji, w dół poszły także towary (indeks Reuters/Jefferies -1,18%) – było przede wszystkim skutkiem fali słabych danych makro, które napłynęły z globalnej gospodarki i tym samym wzrostu obaw inwestorów o jej przyszły stan, a co za tym idzie dla rynku akcji także o wyniki spółek. Indeksy PMI/ISM dla sektora wytwórczego za maj rozczarowały na całej linii, bo były najsłabsze: dla Chin od dziewięciu miesięcy, dla Eurolandu od miesięcy siedmiu, a dla USA od września 2009 r. Mocno rozczarowały także doniesienia ze Stanów Zjednoczonych dotyczące jedynie 38 tys., najmniejszego od września ubiegłego roku, wzrostu liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym (raport ADP) w maju, bo przecież oczekiwano odczytu na poziomie aż +175 tys. A publikacja głównych comiesięcznych danych z rynku pracy USA już w najbliższy piątek.

W ślad za bardzo słabym zamknięciem środowego handlu w USA, pod dyktando obozu niedźwiedzi upłynęła też pierwsza cześć czwartkowej sesji. Do wskazanych powyżej negatywnych czynników doszedł jeszcze jeden w postaci kolejnej obniżki ratingu dla Grecji. Wczoraj późnym wieczorem czasu polskiego agencja Moody's Investors Service poinformowała o zmniejszeniu jego z poziomu B1 do Caa1 oraz utrzymaniu negatywnej perspektywy dla tej oceny.

Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny akcji spadły średnio o 1,7%-1,8% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 9:31 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,84%. W tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, obsuwał się o 0,52%.

Reklama

W czwartek po południu przedstawiona zostanie kolejna paczka danych makro z USA, w postaci tych o: liczbie nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych za ostatni tydzień, zamówień w przemyśle za kwiecień oraz produktywności i jednostkowych kosztach pracy za I kw. Do tego rynek oczekuje oczywiście na kolejne doniesienia i być może już szczegóły w sprawie planów pomocowych/semi-restrukturyzacyjnych dla Grecji.

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).

Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.