Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,68 proc. i wyniósł 5.703,27 pkt., niemiecki indeks DAX spadł o 0,68 proc. i wyniósł 7.066,76 pkt., po otwarciu francuski indeks CAC 40 spadł o 1,04 proc. i wyniósł 3.767,18 pkt., Indeks węgierskiej giełdy BUX po otwarciu sesji spadł o 0,95 proc. i wyniósł 22.607,54 pkt.

WIG20 na otwarciu notowań wyniósł 2853,1 pkt. Co oznacza spadek o 0,47 proc. Indeks WIG spadł o 0,37 proc. do poziomu 49077,7 pkt.

„Kluczową informacją dnia wczorajszego był zwyczajowo drugorzędny indeks nowojorskiego Fed” – twierdzi Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A. „Wskaźnik aktywności w rejonie Nowego Jorku obniżył się w czerwcu do -7,8 pkt. z 11,9 pkt. w maju, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu wskaźnika do 12,5-13 pkt. Co więcej, w skali dwóch miesięcy spadek indeksu sięgnął 29 pkt. To bardzo złe dane.” Rezultatem były poważne spadki na Wall Street.

Sytuację na europejskich parkietach oprócz danych zza oceanu kształtować mogą też problemy na Starym Kontynencie. „Mimo silnej przeceny wczoraj w Europie dzisiejszy poranek może przynieść pogłębienie spadków z motywem przewodnim Grecji” – prognozuje Emil Szweda, analityk Noble Securities. „Nieoczekiwany brak kompromisu wokół wsparcia dla tego kraju uświadamia inwestorom jak krucha jest obecna sytuacja i że gra naprawdę nie toczy się o ratunek dla Grecji, ale o odroczenie jej upadłości w czasie. Oczywiście szanse na kompromis są nadal zachowane, w przeciwnym razie reakcja rynków byłaby dużo bardziej gwałtowna.”

Reklama

Zdaniem Szwedy warszawska giełda trzyma się nadspodziewanie mocno. Nawet wczorajsze dane o inflacji nie spowodowały katastrofy. „Być może więc rzeczywiście wszystko rozstrzygnie się w piątek, kiedy wygasają czerwcowe serie kontraktów terminowych na WIG20” – uważa analityk.

Szczegółową analizę techniczną WIG 20 przedstawił Sławomir Dębowski, Analityk Markets.com. „Wsparcie znajduje się w rejonie 2840-2845pkt. Jeśli zostanie obronione (prawdopodobnie tak), to do piątku gdy będą wygasać czerwcowe serie kontraktów rynek się jeszcze utrzyma na wysokich poziomach, potem może dojść do mocniejszego ruchu w dół i do przetestowania średnioterminowego wsparcia w rejonie 2780-2785pkt.”

Na dalszy przebieg sesji w Europie mogą wpływać kolejne dane makroekonomiczne z USA. „Po odczycie nowojorskiego Fed można już powiedzieć z całą pewnością, iż kluczowy będzie podobny wskaźnik Fed z Filadelfii (16.00, konsensus 6,9 pkt.) i prawdopodobnie oczekiwany przez rynek wzrost indeksu należy uznać za myślenie życzeniowe. Ważne będą też tygodniowe dane o nowych bezrobotnych (14.30, konsensus 420 tys.), zaś razem z nimi poznamy dane o nowych budowach domów (konsensus 540 tys. na budowy rozpoczęcie i 560 tys. na pozwolenia)” – pisze Kwiecień.