Wpływy SGH maleją m.in. z powodu mniejszej liczby chętnych na studia podyplomowe. Oprócz tego uczelnia spłaca kredyt na budowę nowego gmachu i prowadzi remonty w wielu budynkach.

Widmo bankructwa spowodowało reakcję dziekanów, którzy wielokrotnie prosili władze uczelni o wyjaśnienie sytuacji. Kanclerz uczelni zapowiedział, że na pytania dziekanów odpowie dopiero po wakacjach. Tymczasem senat SGH przegłosował plan rzeczowo-finansowy, co oznacza akceptację dla kolejnego deficytu.

>>> Czytaj też: Ranking studiów MBA: UW, Koźmiński i SGH w czołówce