Indeksy głównych giełd europejskich spadają, a kurs EUR/USD praktycznie od początku poniedziałkowej sesji obniżał notowania. Widać zatem wyraźnie, że inwestorzy zdając sobie sprawę, iż przed strefą euro jeszcze wiele do zrobienia. Co więcej optymizmem nie napawają informacje płynące teraz z Grecji, gdzie przywódca tamtejszych konserwatystów A. Samaras powiedział w poniedziałek, że jego partia Nowa Demokracja nie poprze w parlamencie żadnych nowych programów oszczędnościowych proponowanych przez zagranicznych kredytodawców Grecji. Inwestorzy obawiają się, że jeśli Ateny nie zaczną oszczędzać może to oznaczać, iż zdecydowanych zmian nie będzie przeprowadzał również Rzym.

Na rynku euro/dolara doszło zatem do odreagowania piątkowych wzrostów i powrotu do trendu spadkowego. Dzisiaj od rana wspólna waluta notowana jest w okolicach poniżej 1,359 USD.

Pod presją pozostaje też złoty, a walucie naszej obok problemów globalnych szkodzą dodatkowo rosnące obawy przed obniżeniem ratingu Węgier do poziomu śmieciowego przez przynajmniej jedną z trzech dużych agencji. W piątek wieczorem agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Węgier na poziomie BBB- do negatywnej, natomiast w weekend S&P umieścił rating tego kraju na poziomie BBB- na liście obserwacyjnej z możliwością obniżenia. Choć nasza sytuacja jest zupełnie inna niż Węgier, to inwestorzy patrzą na cały region przez pryzmat węgierskich problemów, wyzbywają się również złotego.

Najbliższe dni nie powinny w istotny sposób zmienić sytuacji naszej waluty. Pomimo że czekają nas liczne publikacje makroekonomiczne z Polski (m.in. inflacja CPI, bilans płatniczy, przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie), to wciąż złoty przede wszystkim uzależniony będzie od doniesień ze świata. We wtorek będzie miała miejsce aukcja 13-tyg. bonów skarbowych Grecji oraz 12- i 18 – miesięcznych bonów hiszpańskich. Jest więc zagrożenie, że i tak nie najlepsze nastroje mogą się jeszcze pogorszyć.

Reklama

Spodziewamy się więc, że euro bieżący tydzień zakończy poniżej 1,38 USD, zaś złoty utrzymywać się będzie średnio w okolicach 4,40 wobec euro. Technicznie, na danych tygodniowych pary EUR/PLN budowana jest konsolidacja w kształcie trójkąta. Boki tej formacji znajdują się okolicach 4,45 PLN i 4,35 PLN i dopiero udany test któregoś z nich wyznaczy kierunek. Ewentualna próba osłabienia złotego do 4,48-4,50 wobec euro może jednak spotkać się z interwencją NBP lub MF.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.