KGHM uratował WIG 20 przed większą przeceną

WIG20 na zamknięciu sesji we wtorek spadł o 0,52 proc. i wyniósł 2302,27 pkt. WIG obniżył się o 0,48 proc. i wyniósł 40042,74 pkt.

Na pozostałych parkietach w Europie również dominowały spadki indeksów. Brytyjski FTSE 100 na zamknięciu sesji spadł o 0,03 proc., do 5 517,44 pkt. Niemiecki DAX stracił 0,87 proc. i wyniósł 5.933,14 pkt. Francuski CAC 40 spadł o 1,92 proc. do 3.049,13 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX wzrósł o 0,63 proc. i wyniósł 16.556,94 pkt.

Duże zamieszanie na rynku wywołała dziś decyzja Moody’s o nadaniu perspektywy negatywnej polskiemu sektorowi bankowemu. Paniki wśród inwestorów jednak nie widać. Analitycy uspokajają, że polskie banki należą do najstabilniejszych w Europie.

„Obniżenie perspektywy ratingu dla polskiego sektora bankowego przez agencję Moody’s wygląda groźniej na papierze niż w praktyce. Warunki w branży finansowej w najbliższych 12-18 miesiącach pogorszą się w całej Europie i głównie stąd wynika decyzja agencji” – komentuje Łukasz Wróbel z Noble Securities.

Jak zaznacza Wróbel, zmianie uległa perspektywa ratingu dla całego sektora, jednak "stabilna" pozostaje perspektywa ratingu większości największych banków. „Ze współczynnikiem adekwatności kapitałowej (tier 1) na poziomie 12,4 proc. i niemal zerową ekspozycją na obligacje państw strefy euro, polski system bankowy jest jednym z lepiej dokapitalizowanych i najbardziej konserwatywnych w Europie” – mówi analityk Noble Securities.

Mimo asekuracyjnego początku sesja na warszawskim parkiecie, sytuacja na giełdzie szybko zaczęła się pogarszać. „W Europie niepokój budziła rosnąca nadal rentowność obligacji państw najbardziej zagrożonych kryzysem finansowym. Oprocentowanie włoskich papierów skarbowych znów przekroczyło 7 proc. Nienajlepsze były też dane makroekonomiczne.” – podsumowuje Roman Przasnyski z Open Finance.

Inwestorów rozczarowało m.in. tempo wzrostu gospodarczego w strefie euro w III kwartale (1,4 proc. w ujęciu rocznym) oraz indeks nastrojów niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych., który spadł w listopadzie z minus 48,3 do minus 55,2 punktu.

Ostatecznie indeks WIG 20 zdołał jednak obronić się przed większymi spadkami, głównie dzięki akcjom KGHM „Po informacji o zamiarze skupowania do 10 proc. akcji miedziowego kombinatu za około 3 mld zł, jego akcje zyskiwały ponad 5 proc. To, wraz z poprawą nastrojów na głównych giełdach europejskich umożliwiło indeksowi naszych największych spółek odrobienie większości wcześniejszych strat” – mówi Przasnyski.