Umowy tego rodzaju dotyczą nieruchomości wynajmowanych np. podczas wakacji. Zawierając kontrakt, płacimy za korzystanie z apartamentu jedynie przez wybrany czas, ponosząc koszty np. energii elektrycznej czy wywozu śmieci.
Ustawa rozszerza zakres obowiązywania umowy timeshare, która obecnie dotyczyć może tylko nieruchomości, a minimalny czas jej obowiązywania wynosi trzy lata. Teraz umowa będzie mogła obejmować także inne rodzaje zakwaterowania, jak miejsca na statkach wycieczkowych, i będzie musiała być zawarta na okres dłuższy niż rok. Na świecie z timesharingu korzysta ok. 6,4 mln osób, z czego 1,5 mln to mieszkańcy Europy.