Urząd Komunikacji Elektronicznej to jedna z niewielu instytucji w naszym kraju, która faktycznie trzęsie rynkiem telekomunikacyjnym. Dotychczasowa szefowa UKE zyskała miano „żelaznej damy”, bo nie wahała się walczyć z najsilniejszymi graczami. Podziwiana i nienawidzona. Polski rynek telekomunikacji zmieniła jednak bezpowrotnie na plus. Dane nie kłamią: w latach 2005 – 2010 ceny rozmów na komórki spadły o ponad 39 proc., a od 2006 r., kiedy zaczęła rządy na stanowisku prezes UKE, średnia miesięczna opłata za korzystanie z telefonu komórkowego spadła z 91,1 zł do 75 zł. Wszystko dlatego, że Streżyńska obniżyła stawki hurtowe i ustaliła preferencyjne warunki dla nowego, czwartego operatora komórkowego Play, co zaostrzyło konkurencję.
Streżyńska wymusiła też na Telekomunikacji Polskiej podpisanie porozumienia, w ramach którego operator ma zbudować i zmodernizować 1,2 mln linii internetowych (powstało już 800 tys.). Podobne, ale w sprawie likwidacji białych plam usług głosowych, podpisała z operatorami komórkowymi. Pod koniec stycznia zastąpi ją Magdalena Gaj. Czy będzie równie skuteczna? Magdalena Gaj jako szefowa departamentu prawnego przez lata współpracowała z byłą szefową tej instytucji. Była zaangażowana w obsługę większości z prawnych sporów, jakie UKE toczył z firmami z branży telekomunikacyjnej. Jednak to Streżyńska stała się ikoną walki z monopolami, Gaj pozostawała w cieniu.
Kiedy więc przeszła do pracy w Ministerstwie Infrastruktury, mogła zacząć układać sobie o wiele przyjaźniejsze kontakty z branżą. Stworzyła w tym celu spotkania okrągłego stołu, podczas których branża wspólnie ustalała, jak rozbudowywać infrastrukturę internetową. To Gaj stworzyła tzw. megaustawę, która miała przyspieszyć rozwój internetu w Polsce oraz znieść bariery – zarówno prawne, jak i administracyjne – blokujące inwestycje w nowe łącza. Przyszła szefowa UKE dopiero przedstawi swoje plany działania. Po swojej stronie jednak miała poparcie konsumentów, którzy dzięki wyraźnym spadkom cen usług telekomunikacyjnych (w latach 2005 – 10 ceny rozmów na komórki spadły o blisko 40 proc,) wystawiali UKE wysokie oceny we wszelkich badaniach ocen pracy urzędów.
SYLV, MF