Z ziemi wyrastają mosty i wiadukty
Posuwa się do przodu rozbudowa drogi ekspresowej S19, która łączy już między innymi Warszawę z Lublinem, a teraz wiedzie też w głąb Lubelszczyzny oraz Podkarpacia. Szczególnie imponujące wrażenie sprawia kolejny odcinek, który przyspieszy dojazd w Bieszczady. Chodzi o trasę między Babicą a Jawornikiem, gdzie z ziemi wyrastają mosty i wiadukty. Największe wrażenie robi estakada, która będzie najwyższą tego typu konstrukcją w Polsce.
Wyobraźcie sobie wieżowiec. Tak wysoko pojedziecie samochodem
Można sobie wyobrazić liczący dwadzieścia cztery piętra blok albo wieżę Bazyliki Mariackiej w Krakowie. Właśnie na takiej wysokości pojadą kierowcy. Bo ta pnąca się do góry gigantyczna estakada będzie mieć ponad kilometr długości, dwadzieścia dziewięć metrów szerokości i osiemdziesiąt metrów wysokości. Tysiące ton betonu i stali
Dla specjalistów inwestycja, stanowi duże wyzwanie, bo droga prowadzi przez pagórkowaty teren pełen jarów, wzniesień i długich dolin. Wymaga to wykonania pali o średnicy półtora metra i długości czterdziestu dwóch metrów. Jak podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, do zbudowania estakady wykorzystanych zostanie ponad osiemdziesiąt tysięcy metrów kwadratowych mieszanek betonowych oraz szesnaście tysięcy ton stali. Koszt inwestycji to 1,25 mld złotych.
Budowa ekspresówki już na półmetku
Wedle doniesień lokalnego serwisu rzeszow-news.pl, budowa S19 na odcinku Babica-Jawornik przekroczyła już półmetek. Zakończenie inwestycji jest planowane na drugą połowę 2026 roku. Uruchomienie tego odcinka ekspresówki ma strategiczne znaczenie. Nie tylko zapewni kierowcom szybką i bezpieczną jazdę, ale także odciąży lokalne drogi.
Architektoniczne serce S19 i widokowa atrakcja kierowców
Sama estakada – jak zauważa portal, uznawana jest za architektoniczne i inżynieryjne serce całej inwestycji. Roztaczające się wokół widoki zapewne sprawią, że jazda „na wysokościach” zapewne będzie stanowić ulubiony fragment nowej trasy.