Branża mówi o nim niezatapialny, bo od 2002 roku – gdy został wybrany na prezesa gdańskiej rafinerii – w mediach wielokrotnie pojawiały się informacje o jego planowanym odwołaniu. Ale choć rządy się zmieniały, i w międzyczasie kilkukrotnie zmieniono szefów konkurencyjnego PKN Orlen, on wciąż trwa na stanowisku. Dziś jest najdłużej sprawującym funkcję prezesem spośród szefów wszystkich największych spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Olechnowicz dobrze żyje z politykami wszystkich opcji. Ma bardzo duże poparcie w środowisku lokalnym na Pomorzu, jest m.in. przewodniczącym rady menedżerów przy prezydencie Elbląga. Eksperci są zgodni, że to sprawny i skutecznym menedżer – konsekwentnie buduje w Gdańsku koncern paliwowy na europejskim poziomie. Dziś zarządzana przez niego grupa coraz śmielej wychodzi z cienia konkurenta – Orlenu. Rafineria Lotosu to obecnie jeden z najnowocześniejszych zakładów w Europie.
Sam Olechnowicz też wszedł na europejskie salony. Głównie dzięki wsparciu szefa Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka. Prezes Lotosu w 2010 roku został jego doradcą do spraw energetycznych. Paweł Olechnowicz zainicjował również budowę Central Europe Energy Partners, międzynarodowej organizacji zrzeszającej spółki z różnych krajów, której celem jest wspieranie integracji sektora energii w Europie Środkowej, w ramach wspólnej polityki UE. Prezes Lotosu sam został szefem Rady Dyrektorów CEEP. W minionym roku zakończył największą inwestycję w historii gdańskiego koncernu, wartą grubo ponad 5 mld zł, czyli Program 10+, polegający na rozbudowie mocy rafineryjnych o ponad 60 proc.
MD