Massel zapewnił, że środki zapisane w budżecie państwa na inwestycje są "globalnie coraz większe".

"Na inwestycje kolejowe chcielibyśmy wydać dużo więcej niż w ubiegłym. W ubiegłym roku było to 3,7 mld zł, a w 2012 r. chcielibyśmy, by była to na pewno kwota rzędu między 7 mld zł a 8 mld zł" - powiedział Massel.

>>> Czytaj też: Kolej planuje gigantyczne inwestycje w tabor w 2012 roku

Zastrzegł, że zarządzająca polskimi torami spółka PKP PLK zawsze na początku roku bardzo optymistycznie planuje inwestycje, po czym weryfikuje swoje zapowiedzi. "Ale niewątpliwie chcielibyśmy osiągnąć dużo lepsze wydatkowanie niż w roku ubiegłym" - zapewnił wiceminister.

Reklama

Kolej wielokrotnie była krytykowana przez ekspertów, polityków i media za zbyt wolne tempo realizacji inwestycji. Za tym idzie powolne wykorzystywanie pieniędzy unijnych. Z 4,8 mld euro zarezerwowanych na dofinansowanie inwestycji kolejowych w unijnym programie Infrastruktura i Środowisko na razie zakontraktowano mniej niż 50 proc. dostępnych pieniędzy.

Jeszcze gorzej wygląda certyfikacja, czyli zatwierdzanie wydatków przez Komisję Europejską przed refundacją. W przypadku inwestycji kolejowych certyfikowano ok. 1 proc. środków. Zajmujące się nadzorowaniem unijnych środków Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zapowiedziało, że ten rok upłynie nad intensywną pracą nad wykorzystaniem unijnych pieniędzy na kolej.

Wciąż nie ma także rozstrzygnięcia w sprawie przesunięcia unijnych pieniędzy z polskich inwestycji kolejowych na drogowe. Chodzi o ok. 5 mld zł (1,2 mld euro) zaoszczędzonych na przetargach kolejowych.

>>> Czytaj też: Polska kolej: pociągi znów ostro zwalniają, pasażerowie odchodzą

W styczniu ub.r. rząd zdecydował, że zostaną one przeznaczone na inwestycje drogowe, ponieważ kolej nie jest w stanie wykorzystać wszystkich zarezerwowanych dla niej pieniędzy unijnych. Latem Polska złożyła wniosek do Komisji Europejskiej w tej sprawie. KE powinna była zająć oficjalne stanowisko do końca 2011 roku. Wciąż trwa jednak audyt inwestycji kolejowych - KE chce sprawdzić, czy polska kolej rzeczywiście nie jest w stanie wydać tych pieniędzy.