Powód jest prosty: umowa w najlepszym wypadku w najbliższym czasie ustrzeże Grecję przed bankructwem i wystąpieniem ze strefy euro, ale w żaden sposób nie zabezpiecza jej długoterminowej przyszłości. Naturalnie można zastanawiać się czy dane, które są przyczyną umowy oznaczają prawdopodobne czy tylko możliwe opuszczenie eurostrefy. Najważniejszym powodem do rozważenia jest że Grecja potrzebuje wzrostu, i chociaż zredukowano minimalne wynagrodzenia, to odbudowanie konkurencyjności Grecji przy pomocy innych środków zajmie lata, w przeciwieństwie do zwykle działających prędzej bankructwa, dewaluacji czy inflacji. Ponadto umowa jest obwarowana wieloma warunkami, co oznacza, że Grecja musi spełnić listę wymagań i uchwalić kolejne przepisy zanim dostanie fundusze, nie wspominając o zaakceptowaniu swapu obligacji przez prywatnych wierzycieli. Chociaż euro trzymało się względnie dobrze, to waluty o dużej podatności na wahania, takie jak dolar australijski, nowozelandzki i koreański won radziły sobie gorzej. Z pewnością da się wyczuć pewne zmęczenie rynku, a w centrum uwagi będą wyniki aukcji trzyletnich pożyczek EBC, chociaż jest to słaba podstawa dla nowych trendów.

Dobre wieści z UK

Nie po raz pierwszy sytuacja Wielkiej Brytanii przypomina coś pomiędzy Europą a USA. Nie ma co prawda takiej passy pozytywnych niespodzianek, jakiej doświadczyły Stany Zjednoczone, ale nie jest także osaczona przez niekończące się kłopoty fiskalne jak strefa euro. Wczorajsze dane o kredytach zdecydowanie wpisują się w ten klimat. Główny (przedinterwercyjny) wskaźnik zanotował większą niż oczekiwano nadwyżkę (PKB 10,7 mld funtów) w styczniu, miesiącu, który charakteryzuje wysoki poziom firmowych wpływów podatkowych. Wzrosły one o 8,6% w stosunku do zeszłego roku, a całkowite wpływy w pierwszych 10 miesiącach roku fiskalnego do centralnego rządu wyniosły o 5% więcej. Zatem jeśli finanse publiczne nie zmniejszą się znacznie w ciągu pozostałych dwóch miesięcy roku fiskalnego, prognozy Biura Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) dot. celu kredytowego, na których polega obecny kanclerz, powinny zostać zrealizowane. Prawdziwym problemem jest jednak jest wpływ środków oszczędnościowych na gospodarkę, które z natury rzeczy mogą w przyszłości wpłynąć na koszty kredytów. Te obawy leżały u podstaw decyzji Moody’s o obserwacji ratingu AAA kraju. Istotna jest reakcja ministra na ten krok. OBR juz wcześniej był ostrożny w swoich prognozach na ten rok, chociaż w listopadzie 2011 oczekiwali w nim wzrostu o 0,7%. Z ostatniej ankiety z Instytutu Dyrektorów wynika, że tylko 35% członków uważa, że ryzyko recesji w 2012 jest wysokie lub bardzo wysokie. Ludzie z natury mają tendencję do optymizmu, ale w kwestii prognoz inwestycyjnych i zatrudnienia takie poglądy marginalnie pomagają. Ministrowie finansów powinni jednak być bardziej ostrożni i przezorni, dlatego brytyjski minister powinien być wierny swoim przekonaniom, kiedy za miesiąc będzie prezentował budżet.

Zaangażowanie sektora publicznego może okazać się bezużyteczne

Reklama

W ostatnich tygodniach w centrum uwagi znajdowała się kwestia zaangażowania sektora prywatnego w najnowszy pakiet ratunkowy Grecji, ale rola sektora publicznego (rządów i banków centralnych) jest dużo bardziej interesująca, ale także martwiąca. Pierwszy pakiet ratunkowy w 2010 zawierał stopy procentowe, które, chociaż niższe od rynkowych, były nadal dotkliwe dla Grecji. Teraz, kiedy stopy zostały po raz kolejny obniżone w ramach pakietu (o 1,5% na pięć i więcej lat) niektórzy wierzyciele stracą na tych pożyczkach. Największym przemilczeniem we wczorajszym oświadczeniu jest zaangażowanie EBC w najnowszą umowę z Grecją. Zyski z posiadanych przez EBC papierów dłużnych Grecji, nabytych w ramach programu skupu obligacji zostaną przekazane bankom narodowym, które „będą mogły rozdysponować je w państwach członkowskich, aby zapewnić dalszą stabilność zadłużeniu Grecji”. Jednak nie wydaje się to sprawiedliwe dla tych którzy tracą na udzieleniu pożyczek Grecji, bo nie będą oni w stanie wypłacić jej takich środków. Ponadto, narodowe banki centralne zgodziły się na rezygnację z zysków z greckich obligacji w swoich portfelach, które szacowane są na 12 mld euro, i w efekcie zmniejszyłyby stosunek długu do PKB o 1,8% do 2020. Analogiczne dane dla EBC nie są dostępne, ale oczywiście będą nieporównywalnie większe w kontekście efektu, biorąc pod uwagę, że bank posiada 40 mlb euro papierów z Aten (będziemy starali się wyczytać te informacje z danych PSI). Dynamika długu Grecji zostanie w ten sposób mocno zwichrowana: jeśli (a ciągle nie jest to wykluczone) Grecja zbankrutuje, to strata z tego strumienia przychodów- zysków EBC i narodowych banków centralnych – spowoduje zwiększenie stosunku długu do PKB, ponieważ niemożność wywiązania się ze zobowiązań dłużnych wyeliminuje zyski. Oczywiście odpisy w sektorze publicznym zostałyby w tej sytuacji więcej niż wyrównane. Mimo że należy cieszyć się z zaangażowania sektora publicznego, to dzięki niemu może powstać sytuacja, w której jakakolwiek restrukturyzacja musiałaby być większa niż kiedy indziej a wcześniejszy wkład prywatnych wierzycieli stałby się bezwartościowy.

Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.

Risk Warning:
kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.

ikona lupy />
Simon Smith, główny ekonomista FXPro / Inne