Czesi są podobno na tyle zdeterminowani, że wyrażają gotowość uruchomienia produkcji tych pojazdów w Polsce, pisze gazeta. Musi jednak zostać spełniony podstawowy warunek - zdobycie zleceń od naszej armii. Tatra chce wziąć udział w przetargach, które w tym roku mają być ogłoszone przez resort obrony. MON planuje przeznaczyć ok. 50 mln zł rocznie na zakup pojazdów dla wojska.
>>> Czytaj też: Rosja się zbroi. Putin zapowiada wielką modernizację armii
By zwiększyć szanse czeska firma połączyła siły z polskim partnerem - firmą MAW Telecom Intl, wyspecjalizowaną w dostawach dla naszych sił zbrojnych sprzętu łączności, systemów nawigacyjnych oraz pojazdów inżynieryjnych. W grudniu obie firmy podpisały umowę o współpracy, która obejmuje przygotowanie oferty w przetargach. Tatra chce do nich zgłosić "samochód średniej ładowności wysokiej mobilności" z przeznaczeniem dla armii.