Po wtorkowych spadkach, wczoraj na rynkach towarowych było dużo spokojniej. Na wykresach większości towarów spadki zostały zatrzymane lub nawet częściowo odrobione. Odzwierciedlone to zostało poprzez delikatny wzrost wartości indeksu CRB (+0,14%, do poziomu 315,98 pkt.).

Obawy o chiński popyt

Wczoraj nie pojawiły się żadne istotne doniesienia dotyczące sytuacji w Iranie. Notowania ropy naftowej typu Brent praktycznie stały w miejscu, natomiast cena amerykańskiej ropy gatunku West Texas Intermediate wzrosła (+0,50%).

Niemniej jednak, już dziś rano ropa znów jest przeceniana. Jest to rezultat przede wszystkim słabego odczytu indeksu PMI dla przemysłu Chin. Niska wartość indeksu stawia pod znakiem zapytania tempo dalszego rozwoju gospodarczego Państwa Środka. Wolniejsze tempo rozwoju gospodarki Chin ma znaczenie dla cen towarów, ponieważ to Chiny generują największy popyt na przeważającej części rynków towarowych.

Reklama

Sytuacja gospodarcza w Państwie Środka jest szczególnie istotna na rynku miedzi ze względu na duży popyt na ten surowiec, generowany przez chiński sektor budowlany. Ten wpływ widać dziś na wykresie tego metalu – ceny miedzi kierują się mocno w dół. Istnieje pole do dalszych spadków – najbliższe istotne wsparcie znajduje się w okolicach 3,71 USD za funt.

Strajk w Argentynie

O ile notowania kukurydzy i pszenicy wczoraj spadły (odpowiednio o 0,81% i 1,05%), to cena soi wzrosła (+0,84%). W przypadku tego zboża presja podażowa jest w ostatnich dniach niwelowana przez sytuację w Argentynie, a dokładniej trwający już czwarty dzień strajk kierowców ciężarówek przeciwko wyższym opłatom za holowanie.

Protest kierowców jest istotny z punktu widzenia argentyńskiego rynku zbóż, ponieważ to właśnie ciężarówkami przewozi się kukurydzę czy soję z pól uprawnych do portów, z których następnie zboże jest eksportowane. W Argentynie rozpoczął się już sezon żniw, lecz obawy o przedłużający się strajk stawiają pod znakiem zapytania wielkość eksportu kukurydzy i soi z tego kraju.

Protest ten ma szczególny wpływ na rynek soi, ponieważ Argentyna jest największym eksporterem soi i produktów sojowych na świecie. Jakiekolwiek zaburzenia eksportu soi z tego kraju wywierają więc presję na wzrost cen soi. Jeśli strajk będzie kontynuowany, to prawdopodobnie będzie on podtrzymywał ceny tego zboża na wysokim poziomie.