Gniew Greków skupia się na przedstawicielach międzynarodowych instytucji finansowych, czuwających nad wprowadzaniem przez rząd uzgodnionych reform.

Poul M. Thomsen, zastępca dyrektora Departamentu Europejskiego MFW obecnie odpowiedzialny za programy MFW w Grecji i Portugalii uczestniczył ostatnio w dyskusji panelowej na London School of Economics.

>>> Zobacz też: Bezrobocie w Grecji: młodzi chcą porzucać miasta i przenosić się na wieś

Odpowiadając na pytanie dotyczące rosnącej stopy samobójstw w Grecji od momentu wprowadzenia pakietu oszczędności, Thomsen uznał te dane za alarmujące, ale powtórzył, że płaca minimalna w Grecji musi być obniżona co najmniej 22 proc, podaje portal citywire.co.uk.

Reklama

Choć zdaniem Thomsena zmniejszenie płacy minimalnej pozwoli zatrzymać rosnące bezrobocie, to wypowiedzi tego typu nie przysparzają mu popularności wśród Greków. Publiczność składająca się w większości z osób greckiej narodowości powitała Thomsona na londyńskiejuczelni hasłem „Poul Thomsen get out, we don’t want your bailout!” („Poulu Thomsenie wynoś się, nie chcemy twojego bailoutu!”).

W lutym greccy policjanci zrzeszeni w największym związku zawodowym zagrozili wystawieniem nakazów aresztowania inspektorów z MFW, KE i EBC pod zarzutem „stosowania szantażu, niszczenia demokracji oraz naruszania suwerenności kraju"- czytamy na rp.pl. Jedno z pierwszych na miejsc na liście zajmował Poul Thomsen.

Działalność Troiki budzi wątpliwość nie tylko wśród krewkich związkowców. Swoje zaniepokojenie na początku lutego wyraził również arcybiskup Aten Hieronim II. W liście do premiera zwierzchnik Greckiego Kościoła Premiera zasugerował, że rekomendowane przez międzynarodowe instytucje zaostrzanie oszczędności może być „powodującym zgon przedawkowaniem lekarstwa” – czytamy na stronie ekathimerini.com.

Niespotykana cierpliwość Greków zaczyna się wyczerpywać. Wściekłość zastępuje strach, zaś niebezpieczeństwo społecznego wybuchu nie może być dłużej ignorowane, zarówno przez tych, którzy wydają polecenia, jak i tych, którzy wcielają w życie ich zabójcze recepty” – napisał Hieronim II.

>>> Polecamy: Europejskie oszczędności niszczą marzenia całych pokoleń

Wiele wskazuje na to, że grecką cierpliwość czekają kolejne testy. Pięć dni temu Poul Thomsen stwierdził, że pomimo „agresywnego” startu pełna odbudowa greckiej gospodarki potrwa co najmniej dziesięć lat.