Metale szlachetne liderami spadków

Największą przecenę zanotowało wczoraj srebro – o około 4%. Potaniały także pozostałe metale szlachetne – złoto, pallad i platyna.
Notowaniom srebra na początku tygodnia nie udało się pokonać oporu w okolicach 33,30 USD za uncję, dodatkowo wzmacnianego linią 30-sesyjnej średniej ruchomej. Dynamiczna przecena z wtorku i środy sprowadziła notowania srebra do okolic 31 USD za uncję, będących poziomem wsparcia.

Złoto – w oczekiwaniu na dane

Tymczasem spadek cen złota doprowadził notowania tego kruszcu niemalże do linii długoterminowego trendu wzrostowego, rozpoczętego jesienią 2008 r. Okolice 1608 USD za uncję są jednak bardzo silnym oporem, który trudno będzie pokonać stronie podażowej.

Reklama

Obecnie na rynku złota trwa oczekiwanie na kolejne istotne dane, które mogłyby nadać kierunek notowaniom kruszcu. Wprawdzie długoterminowy trend wzrostowy jest utrzymany, jednak popyt na złoto w formie fizycznej w Azji nieco osłabł. Może to być wynik licznych w tym okresie świąt państwowych w krajach Azji, jednak niewykluczone, że inwestorzy wstrzymują się z zakupem kruszcu, monitorując, jak głęboko może sięgnąć korekta spadkowa. Spadek popytu na złoto jest widoczny w Indiach, gdzie już trzeci tydzień trwa strajk jubilerów przeciwko cłom nałożonym na nieoznakowaną biżuterię.

Jutro pojawią się w USA ważne dane z rynku pracy – jeśli będą dobre, to będą wywierać presję na wzrost wartości dolara. Taka sytuacja sprzyjałaby zaś spadkom cen wycenianego w dolarze złota, zwłaszcza biorąc pod uwagę nikłe prawdopodobieństwo kolejnej rundy luzowania ilościowego.

Dynamiczny wzrost zapasów ropy w USA

Wczoraj mocno (o niemal 2%) przeceniona została także amerykańska ropa gatunku West Texas Intermediate. Wyraźny spadek cen ropy nie dziwi w obliczu wczorajszych danych makro, a dokładniej raportu amerykańskiego Departamentu Energii (DoE), dotyczącego zmian zapasów paliw w poprzednim tygodniu.
W raporcie DoE podano, że w tygodniu zakończonym 30 marca zapasy ropy naftowej w USA wzrosły aż o 9 mln baryłek. Jest to największy tygodniowy wzrost od sierpnia 2008 r. i druga z rzędu dynamiczna zwyżka zapasów tego surowca – we wcześniejszym tygodniu zapasy ropy wg raportu DoE wzrosły o 7,1 mln baryłek.
Według DoE, produkcja ropy naftowej w USA w minionym tygodniu wynosiła średnio 6,05 mln baryłek dziennie, a więc znalazła się na najwyższym poziomie od 1999 r. Dodatkowo, wzrósł import „czarnego złota” do Stanów Zjednoczonych (o ponad pół miliona baryłek dziennie, do poziomu 9,74 mln baryłek dziennie).
Obecnie notowania ropy naftowej w USA znajdują się w okolicach 102 USD za baryłkę, co oznacza, że po raz kolejny strona podażowa naruszyła techniczne wsparcie w rejonie 103-104 USD za baryłkę. Obecnie barierą jest jeden z poziomów Fibonacciego, wyznaczający zniesienie 23,6% ruchu wzrostowego rozpoczętego w październiku ub.r. W pobliżu wsparciem jest także psychologiczny poziom 100 USD za baryłkę.