Analitycy przewidywali, że warszawska giełda rozpocznie notowania bez większych zmian w czwartek. Wskazywały na to niewielkie zmiany wartości futures na indeksy kluczowych giełd. Jednak WIG 20 zyskał na otwarciu 0,68 proc. a WIG poszedł w górę o 0,58 proc.

Po otwarciu francuski indeks CAC 40 spadł o 0,04 proc. Niemiecki DAX stracił 0,34 proc. a brytyjski FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,24 proc.

„Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie i amerykańskie indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie" – napisał rano w komentarzu Krzysztof Zarychta z BDM.

Dziś na notowania wpływ będą mieć dane makro ze Strefy Euro oraz z USA. O 11.00 poznamy: indeks nastrojów biznesu, indeks nastrojów w gospodarce oraz indeks nastrojów producentów w Eurolandzie. Później, bo o 14.30 na rynek napłynie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (376 tys.), a o 16.00 indeks podpisanych umów kupna domów (0,8 proc. m/m) w Stanach Zjednoczonych. Wczorajsza sesja przyniosła umiarkowane wzrosty na warszawskim parkiecie.

Reklama

WIG20 zyskał 0,25 proc. i notuje obecnie wartość 2185.89 pkt. „Wsparcia dla ewentualnych spadków należy wyróżnić obecnie na liniach 2157 pkt. i 2130 pkt. Opory dla dalszych wzrostów znajdują się na pułapach 2200 pkt. i 2229 pkt" – zaznaczył analityk BDM.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,69 proc., Nasdaq zyskał 2,30 proc., a S&P 500 wzrósł o 1,36 proc. Wzrostom w Ameryce przewodziły spółki technologiczne, a zwłaszcza Apple, które podało lepsze od prognoz wyniki za 1Q'12. „Być może także dobrze na inwestorów podziałały słowa prezesa FED. Stwierdził on wprawdzie, że jest gotowy podjąć działania, która wesprą amerykańską gospodarkę, niemniej nie powiedział on jakie konkretnie, co w pewnym sensie pozostawia pewien niedosyt" – ocenił Zarychta.