Ocena amerykańskiej gospodarki wahała się pomiędzy jednoznacznymi oznakami spowolnienia a nadziejami na coraz lepsze dane i powrót do zdrowszego momentum wzrostu ekonomicznego w USA (nadzieje te rozbudził na nowo wzrost ISM do najwyższego od 10 miesięcy poziomu 54,8). 10-letni UST oscyluje w okolicach 1,95% czyli widocznie powyżej poziomów z poprzedniego tygodnia. Nie bez znaczenia dla krzywej i owych nieśmiałych wzrostów rentowności w stronę pierwszej strefy oporu, były komentarze przedstawicieli Fed – trzech członków Fed nie widzi potrzeby dalszego poluzowywania warunków monetarnych.

Rynek powoli wraca więc do gry na szybsze odbicie w USA niż w Europie, co potwierdzać będzie rozszerzenie spreadów miedzy amerykańską a niemiecką krzywą rentowności. Nie bez znaczenia dla odwilży w nastrojach były tez lepsze dane z chińskiej gospodarki, gdzie wskaźniki dla przemysłu wsparły optymizm rynkowy i osłabiły popyt globalny na safe heaven. Po publikacji danych o hiszpańskim PKB, które potwierdziły powrót w terytorium recesyjne (choć mniejszy niż szacowano spadek zdecydował o ograniczeniu presji na rentowności) „odwilż” w nastrojach nie opuściła i regionu peryferyjnego: hiszpańskie i włoskie rentowności sektora 10-lat oscylują w okolicach 5,79% i 5,52% odpowiednio. Dzisiaj newsflow będzie zdominowany przez dane na temat PMI dla Europy (ostateczne odczyty dla strefy euro ogółem i pierwsze dla krajów peryferyjnych) jak również na nadchodzących informacjach z posiedzenia Ecofin, gdzie ministrowie mają zając się ważnym dla sektora bankowego tematem dokapitalizowania. Jutrzejsza aukcja w Hiszpanii i zdolność absorbcji podaży przez hiszpański banki będzie tuż przed posiedzeniem EBC głównym punktem w agendzie inwestorów widzących w rentownościach peryferiów wyznaczniki dla sentymentu. Jeszcze dzisiaj jednak uwaga inwestorów szybko jednak przeniesie się na USA, gdzie opublikowany zostanie raport ADP czyli pierwsze z zestawu publikacji z rynku pracy w tym tygodniu (w tym rządowych danych o zatrudnieniu w piątek).

Dolar dostał nieco wsparcia po danych o ISM, z USD/JPY powyżej 80 (osłabienie JPY wzmacniane jest jednocześnie popytem na dolara wśród japońskich inwestorów i możliwej presji na wzrost rentowności na początku krzywej ze względu na planowane w tym kraju zmiany podatkowe). EUR/USD obniżył się faworyzując scenariusz gry na dywergencję w dynamice wzrostu między USA a Niemcami. Niemniej jednak mocniejsze poświąteczne nastroje mogą wzmocnić otwarcie w Europie dając podstawy do wzrostu EUR/USD. Główna para rozpoczyna sesję w okolicach 1,3220 – możliwy ruch poniżej 1,32. Decydujące będą dane makroekonomiczne.

Polski rynek finansowy stabilny i wzmacniany wyższym poziomem optymizmu na świecie. Polska krzywa wciąż wydaje się odporna na niepewność w Europie, podczas gdy A.Kaźmierczak koi nastroje na krótkim końcu bardziej gołębim komentarzem (taki wydźwięk wspiera również słabszy od odczyt PMI dla Polski na otwarciu sesji). Ryzyko podwyżki stóp w maju (i później) jest coraz bardziej ograniczone. Polski rynek topy czeka na posiedzenie RPP w następnym tygodniu a majowy weekend ogranicza aktywność. Złoty, który podobnie jak inne bardziej waluty z wyższą stopą zwrotu zyskał, na otwarciu oscyluje w okolicach 4,1540 wobec EUR i 3,1430.

Reklama

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.