Przed niedzielnymi wyborami do greckiego parlamentu napływają na rynek dobre wiadomości ze strony politycznych decydentów. Reuters przytoczył słowa jednego z ważniejszych urzędników z państw G20, który stwierdził, że największe banki centralne są gotowe do skoordynowanych działań na wypadek negatywnej reakcji rynku po wyborach w Atenach. Jest to dobra informacja przed przyszłotygodniowym szczytem G20 w Meksyku, który zostanie poświęcony kryzysowi zadłużenia w strefie euro. W piątek Mario Draghi ostudził nerwy rynków informując inwestorów, że EBC będzie zapewniał płynność instytucji finansowych w Europie- zwłaszcza w kontekście wydarzeń, które będą miały miejsce w ten weekend. Nawet Anglia szykuje się na "rynkowe trzęsienie ziemi", gdzie BoA przekaże brytyjskim instytucjom finansowym ok. 100 mld funtów chroniąc system bankowy przed możliwym załamaniem idącym ze strony Starego Kontynentu.

Trwająca od początku czerwca wzrostowa korekta na rynku eurodolara powoli hamuje i jest blisko czerwcowego ekstremum na poziome i 1,2668 USD. W piątek o godz. 11.30 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,2630 USD (wzrost o 20 pipsów od rana). Najbliższy opór znajduje się na poziomie 1,2646 USD. O godz. 15.15 odbędzie się publikacja majowej dynamiki produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych (konsensus: 0,1 proc. m/m) i jeżeli odczyt będzie lepszy od oczekiwań ekonomistów, jest szansa na szybkie pokonanie oporu.

Przed niedzielnymi wyborami poprawia się sytuacja na europejskim rynku długu. Rentowność 10-letnich obligacji Hiszpanii i Włoch spada odpowiednio o 11 punktów i 15 punktów bazowych (prawdopodobnie po informacji Reutersa inwestorzy mniej obawiają się ewentualnej ekspansji rynkowego strachu po znacznej wygranej lewicowej Syrizy).

OPEC zadecydował, że dzienne wydobycie ropy naftowej pozostanie bez zmian i wyniesie 30 mln baryłek dziennie. Dane były zgodne z rynkowym konsensusem. Biorąc pod uwagę rosnące w tym tygodniu zapasy (wg agencji API wzrosły 1,6 mln baryłek), presja na wzrost cen powinna pozostać niewielka. W piątek cena ropy waha się w przedziale 97,5- 98,1 USD za baryłkę. Wzrost może pojawić się po lepszych danych ze Stanów, które będą opublikowane popołudniu. Najbliższym oporem jest kurs 99,5 USD. Gorsze od oczekiwań dane będą mogły skierować kurs ceny za baryłkę do 95,9 USD.

Reklama

W piątek złoty nieznacznie osłabia się do euro. Do południa kurs oscylował w obszarze 4,28 - 4,30 PLN. O godz. 11.30 czas warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 4,2930 PLN. O godz. 14.00 inwestorzy poznają saldo rachunku bieżącego. Lepszy od oczekiwań ekonomistów odczyt (konsensus: -930 mld EUR), będzie czynnikiem, który będzie mógł umocnić złotego. Najbliższym wsparciem jest 4,25 PLN.