Najprawdopodobniej złożyło się na to kilka czynników:

• Najwyraźniej do większości uczestników rynku zaczęło docierać, że pomimo uzgodnienia na szczycie strefy euro (28-29 czerwca) mechanizmów bezpośredniego wsparcia dla banków peryferyjnych krajów strefy euro poprzez fundusz EFSF/ESM, efektywna pomoc dla nich będzie możliwa dopiero po ukonstytuowaniu się europejskiego nadzoru finansowego, co zajmie co najmniej kilka miesięcy. Do tego czasu hiszpańskie banki będą musiały sobie radzić same.

• Pojawiły się kontrowersje dotyczące innej kwestii ustalonej na szczycie strefy euro, mianowicie sposobu podejmowania decyzji o użyciu funduszy z EFSF/ESM do stabilizowania rynku długu peryferyjnych krajów strefy euro. Rządy Holandii i Finlandii komentując ten punkt porozumienia stwierdziły, że użycie funduszy EFSF/ESM do takiego celu będzie wymagało jednomyślności wszystkich fundatorów EFSF/ESM, co zważywszy na silną opozycje tych dwóch krajów dla takiego ich wykorzystania stawia pod znakiem zapytania efektywność tego instrumentu.

• Również seria danych PMI sektora produkcyjnego za czerwiec ze strefy euro nie okazała się pozytywna dla kursu euro wobec dolara. Chociaż PMI dla całej strefy euro nie wypadł najgorzej (45.1 w czerwcu wobec 45.1 w maju) to już indeksy PMI sektora produkcyjnego z większych krajów strefy euro były dużo gorsze: niemiecki PMI na najniższych poziomach od trzech lat (45), hiszpański PMI najniższy od maja 2009 (41.1), włoski (44,6 w czerwcu wobec 44,8 w maju). Pozytywnie wypadł jedynie PMI francuski (45.2 w czerwcu wobec 44,7 w maju) jednak na tle wyraźnego spowolnienia na peryferiach strefy euro oraz niezbyt dobrego wskaźnika niezbyt zmieniło to ogólny wydźwięk tych danych. Strefa euro wyraźnie spowalnia co zwiększa tym samym prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych przez EBC już na posiedzeniu w czwartek (5 lipca).

Reklama

Dalsze zachowanie EUR/USD nie będą jednak w najbliższych tygodniach zależały wyłącznie od EBC ale również od danych z rynku pracy z USA, które poznamy w piątek. Ewentualne gorsze dane, szczególnie w przypadku stopy bezrobocia mogą podsycić spekulacje odnośnie QE3 co pomimo słabości strefy euro mogłoby wówczas wesprzeć rynek eurodolara.

Nieco gorsze dane ISM sektora produkcyjnego za czerwiec wskazują na duże prawdopodobieństwo słabszych danych o zatrudnieniu z USA (Non-Farm Payrolls) w piątek (wykres boczny).

W odniesieniu do rynku EUR/PLN poniedziałek nie wniósł zbyt wiele. Spadek na EUR/USD przełożył się na niewielki wzrost EUR/PLN z ok. 4,21 do ok. 4,23. W bieżącym tygodniu z braku ważniejszych danych z Polski EUR/PLN pozostanie pod wpływem EUR/USD.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.