Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,39 proc. We Francji CAC 40 poprawił wynik o 0,25 proc. a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,1 proc.

Na polskiej giełdzie WIG 20 spadł na otwarciu sesji o 0,01 proc.

"Biorąc pod uwagę poranne rosnące wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie i amerykańskie indeksy należy spodziewać się dziś pozytywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych" - poinformował wcześniej analityk BDM, Krzysztof Zarychta. Według niego, z punktu widzenia analizy technicznej wykres blue chipów w spadkach jest obecnie ograniczony liniami 2166 pkt. i 2153 pkt. Opory dla ewentualnych wzrostów należy wyróżnić na pułapach 2200 pkt. i 2221 pkt.

„Dziś czeka nas wysyp danych makro. O 11.00 poznamy niemiecki indeks instytutu ZEW (-20 pkt.). Później, bo o 14.30, na rynek napłynie odczyt inflacji konsumenckiej w USA (1,6 proc. r/r).

Reklama

Następnie poznamy jeszcze: produkcję przemysłową w USA za czerwiec (15.15; 0,3 proc. m/m) oraz indeks rynku nieruchomości – NAHB (16.00; 30 pkt.). Również o 16.00, prezes FED przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją Bankową Senatu USA" – podkreślił analityk, sugerując że dane te będą mogły mieć wpływ na notowania.

Jego zdaniem, poniedziałkowa sesja niewiele zmieniła w technicznym obrazie WIGu20. Wykres blue chipów zniżkował o 0,11 proc. i notuje obecnie wartość 2188.92 pkt. Słabiej dzień zakończyli inwestorzy zza Oceanem. Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,39 proc., indeks S&P 500 stracił 0,23 proc., a Nasdaq zniżkował o 0,4 proc.