Spadek wartości amerykańskiej waluty sprzyjał kupującym na rynkach towarowych. Niemniej jednak, w przypadku wielu towarów nie przełożyło się to na wzrost ich cen. Indeks CRB zanotował zwyżkę jedynie o symboliczne 0,08%. Podrożały m.in. metale szlachetne oraz surowce energetyczne (ropa naftowa, gaz ziemny), delikatnie wzrosła także cena miedzi. Z drugiej strony, liderem zniżek był cukier, a wyraźne przeceny miały miejsce także na rynkach zbóż.

Słaby tydzień na rynkach zbóż

Wczoraj mocno spadła cena soi – kontrakty na to zboże potaniały o 2,33%. Przeceny dotknęły także notowań pszenicy (-2,17%) oraz kukurydzy (-1,46%). Dziś rano ceny zbóż delikatnie odrabiają straty, jednak i tak prawdopodobnie będzie to pierwszy spadkowy tydzień na tych rynkach od połowy czerwca (a dokładnie, tygodnia 11-15 czerwca).

Notowania soi od początku tygodnia spadły o ponad 6% – jeszcze w poniedziałek na otwarciu za 100 buszli tego zboża trzeba było zapłacić ok. 1690 USD. Obecnie jest to około 1584 USD – jednak nadal cena soi utrzymuje się powyżej wsparcia w rejonie 1559 USD za 100 buszli. W krótkim terminie stronie podażowej prawdopodobnie będzie sprzyjała sytuacja pogodowa w USA – niemniej jednak, deszcze spadły lub mają spaść jedynie w niektórych rejonach uprawnych (głównie w zachodniej części USA), zaś cała reszta upraw nadal jest pod wpływem upałów i susz. Jeśli więc ilość deszczu będzie rozczarowująca lub okaże się, że opady nie wpłynęły na widoczną poprawę jakości zboża, to presja popytu na notowania soi się utrzyma.

Reklama

Spekulacje na temat QE3 podnoszą cenę złota

Tymczasem największy tygodniowy wzrost od połowy czerwca ma szansę zanotować złoto. Wczoraj cena żółtego kruszcu zwyżkowała o 0,75%, naruszając opór w rejonie 1610-1611 USD za uncję. Dziś notowania złota nadal kierują się na północ, jednak istotnym oporem jest dla nich rejon 1625-1635 USD za uncję, w którym umiejscowiony jest m.in. jeden z poziomów Fibonacciego.

Stronie popytowej na rynku złota sprzyjały nie tylko wczorajsze słowa szefa EBC, lecz także spekulacje dotyczące możliwości uruchomienia przez Fed trzeciej rundy luzowania ilościowego. QE3 prawdopodobnie wpłynęłoby zresztą pozytywnie na notowania także innych surowców ze względu na fakt, że jego konsekwencją byłaby presja na osłabienie dolara amerykańskiego.

Oczekiwanie na dane dot. amerykańskiego PKB

Dziś do kolejnej fali spekulacji na temat QE3 mogą przyczynić się dane makro z USA. Po południu pojawi się bowiem m.in. wstępny odczyt PKB za II kwartał br. Na rynku oczekiwany jest odczyt w rejonie 1,4%-1,5% rdr. Wprawdzie nie oznaczałby on recesji, jednak tak niski odczyt mógłby wywołać spekulacje, czy to tempo wzrostu jest wystarczające, aby polepszyła się sytuacja na amerykańskim rynku pracy (będąca bolączką tamtejszych władz).

Informacje dotyczące dynamiki amerykańskiego PKB prawdopodobnie nie pozostaną bez wpływu na cenę ropy naftowej. Dziś notowania ropy WTI delikatnie rosną, jednak pozostają pod presją technicznego oporu w rejonie 89-90 USD za baryłkę.