Duża zmienność na rynku jest naturalnym elementem oczekiwań rynkowych dotyczących decyzji RPP. Choć rynek nie zakładał obniżek stóp na wrześniowym posiedzeniu, to jednak obawiał się gołębiego tonu komunikatu, który miałby stanowić zapowiedź rozpoczęcia cyklu cięcia stóp procentowych w najbliższych miesiącach.

W oczekiwaniu na Radę notowaniom złotego nie sprzyjała też sytuacja na rynku głównej pary walutowe, gdzie jeszcze przed 09:00 euro potaniało do 1,25 USD. Wsparcie to nie zostało jednak przełamane, co skutkowało odreagowaniem. Jeszcze podczas sesji europejskiej kurs EUR/USD powrócił do ponad 1,26 a impuls dały medialne doniesienia, że EBC przedstawi dzisiaj plan nieograniczonego, sterylizowanego programu skupu obligacji o terminie zapadalności do trzech lat. Choć informacja ta była niepotwierdzona, to mocno wyczekiwana przez rynek. Wcześniej obawiano się, że ogłoszenie jedynie określonej kwoty interwencji doprowadzi do szybkiego testu determinacji EBC przez rynek. Notowania wspólnej waluty powróciły więc do poziomów z pierwszych dni tygodnia i to pomimo, że w Niemczech jeden z parlamentarzystów CDU, poinformował, że kanclerz A.Merkel odrzuciła możliwość nieograniczonych zakupów obligacji. Niemniej, jest gotowa zaakceptować tymczasowe zakupy papierów o krótkim terminie, jednak pod warunkiem wypełnienia przez emitujące je państwa twardych warunków.

Rynek żyjąc ratowaniem Europy na drugi plan spycha więc kolejne publikacje makroekonomiczne. Nie inaczej było więc z środowymi PMI dla usług strefy euro, które i tak okazały się neutralne (spadek w sierpniu do 47,2 pkt z 47,9 pkt w lipcu i 47,5 pkt oczekiwanych przez rynek) oraz wynikami sprzedaży detalicznej w E17 (spadek o 1,7% r/r).

O 13:40 opublikowano informację, z której wynikało, że we wrześniu RPP zadecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, 4,75% dla stawki referencyjnej NBP. W reakcji na komunikat złoty umocnił się. Kurs EUR/PLN spadł poniżej 4,20. Choć analitycy nie zakładali, by już we wrześniu Rada obniżyła koszty pieniądza najwyraźniej część rynku brała taki scenariusza za prawdopodobny. W oczekiwaniu na konferencję prezesa M.Belki złoty dalej umacniał się, a za dalsze spadki par złotowych odpowiedzialne były już po części też czynniki zewnętrzne (wspomniane plany EBC). Podczas konferencji Rada wysłała sygnał, że zamierza wesprzeć rząd w walce ze spowolnieniem gospodarczym. Komunikat wskazywał bowiem, że jeśli kolejne dane makroekonomiczne będą potwierdzać dalsze spowolnienie gospodarcze, a szanse na ograniczenie inflacji wzrosną, Rada rozważy „dostosowanie” polityki pieniężnej. Zmiana tonu komunikatu jest więc wyraźna, nie mówi się już o podwyżkach stóp, co miało miejsce jeszcze w lipcu. Niemniej nie wskazuje też jasno na termin oczekiwanej podwyżki. M.Belka odpowiadając na pytanie o to czy w październiku RPP rozważy obniżkę stóp procentowych, powiedział: „(…) ostatnie zdanie komunikatu należy interpretować jako otwarcie możliwości takiego właśnie zdarzenia, ale czy to nastąpi i kiedy, w tej chwili takiego zobowiązania nie ma”. Po zakończeniu konferencji na rynku krajowym nie widać było już większych zmian.

Reklama

Z racji zapowiadanych obniżek stóp procentowych NBP impuls wzrostowy wynikający z wczorajszej decyzji RPP najprawdopodobniej dość szybko wygaśnie. Jak wynika z ankiety PB aprecjacja PLN z jaką mieliśmy do czynienia w sierpniu była „jednorazowym wyskokiem” spowodowanym dużym popytem zagranicznych inwestorów na polskie obligacje. W kolejnych miesiącach waluta nasza będzie pozostawała już pod presją sprzedających , a fala wzrostowa może wynieść kurs EUR/PLN do 4,30 (na co i my wskazywaliśmy w naszych wcześniejszych raportach). Zanim jednak zaczniemy się kierować ku tegorocznym szczytom możemy zobaczyć jeszcze jedną falę umocnienia naszej waluty. Przystąpienie do skupowania obligacji zadłużonych państw strefy euro poprawiłoby nastroje na starym kontynencie i zapewne przyczyniło się do ponownego wzrostu zainteresowania polską walutą i papierami skarbowymi. Poprzednie działania EBC w postaci udzielania bankom niskooprocentowanych pożyczek (LTRO) były przecież jednym z powodów zainteresowania inwestorów zagranicznych polskim złotym. Teraz może być analogicznie, choć prawdopodobnie reakcja rynku byłaby już nieco słabsza. Podobnie, umocnienia naszej waluty można będzie oczekiwać w przypadku rozpoczęcia przez Fed trzeciej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej. Zejście kursu EUR/PLN w okolice 4,10 uważamy zatem za prawdopodobne. Silniejsze spadki (do 4,05 i niżej) stoją już pod znakiem zapytania.

Dzisiaj kalendarz publikacji makroekonomicznych jest dość bogaty. Obok posiedzenia EBC na temat polityki pieniężnej dyskutować będzie też bank Anglii. Ponadto poznamy dynamikę PKB dla strefy euro w II kwartale (dane ostateczne), zamówienia w przemyśle Niemiec oraz dane z rynku pracy w USA (raport ADP i liczbę nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych). Niewątpliwie jednak to EBC zdominuje dzisiejszy handel na rynkach finansowych.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.