Szybkie zmiany technologiczne sprawiają, że zaczynamy myśleć o komputerach jako o wykonawcach praktycznie wszystkich czynności - od odpowiadania na pytania w quizach, po prowadzenie samochodów. Żeby w pełni wykorzystać postęp firmy muszą dostosować swoje modele biznesowe. Pojawia się naturalne pytanie jakich umiejętności będzie potrzebował pracownik przyszłości.

Antoine de Saint-Exupéry napisał “Nie potrafię przewidywać, ale potrafię kłaść podwaliny. Bo przyszłość jest czymś, co się buduje.” Myśląc o rynku pracy, jaki może być w Polsce już za kilka lat, warto zastanowić się, jakie są potencjalnie scenariusze zapotrzebowania na kompetencje. Najistotniejszy dokument programowy Europejska Strategia do 2020 roku mówi o rozwoju inteligentnym i inkluzywnym. Istotnym czynnikiem uzupełniającym rozwój innowacyjności i zmiany cywilizacyjne jest wzmocnienie warunków dla wzrostu potencjału kreatywności.

Kreatywność – waluta przyszłości

Na podstawie doświadczeń takich krajów, jak Stany Zjednoczone, które mają gospodarkę opartą na wiedzy, można coś wyrokować. Kreatywność odgrywa i będzie odgrywać coraz większą rolę. Tezę o rozwoju klasy kreatywnej (swoistej bohemy łączącej inżynierów i artystów – wszyscy oni kreatywnie tworzą) sformułował Richard Florida w książce „Rise of the Creative Class”. Kreatywność społeczeństwa rośnie wraz z rozwojem klasy kreatywnej.

Tę prawidłowość można zaobserwować na poniższym wykresie obrazującym zmiany udziału w zasobach pracy klas wydzielonych przez Floridę w USA.

Czytaj cały artykuł na: