Zgodnie z podpisanym w ambasadzie Francji w Warszawie porozumieniem, współpraca koncentrować się będzie głównie na wymianie doświadczeń i wiedzy z zakresu inżynierii i budownictwa oraz budowania polskiego łańcucha dostawców na rzecz polskiej elektrowni jądrowej. Areva i EDF deklarują start w przetargu na budowę siłowni w Polsce.

Jak mówił dyrektor ds. inżynierii jądrowej i nowych projektów EDF Dominique Lagarde, połączenie umiejętności oraz wiedzy firm, które znają rynek lokalny, z doświadczeniem i know-how firm jądrowych jest warunkiem sukcesu polskiego programu jądrowego, zwłaszcza w kwestii zapewnienia wysokiej jakości oraz bezpieczeństwa. "To kolejny dowód na naszą determinację, by wejść do tego programu" - podkreślił Lagarde.

Dyrektor operacyjny Arevy Tarik Choho żartował, że biorąc udział w polskim programie jądrowym Francja spłaci dług, jaki zaciągnęła zabierając Polsce Marię Skłodowską-Curie. Choho przypomniał, że na budowie francuskiego reaktora EPR w Olkiluoto w Finlandii zaangażowanych jest 25 polskich firm. "To stanowi solidną podstawę do realizacji znacznej części prac również w zakresie siłowni jądrowej w Polsce" - podkreślił. "To wielka przyjemność powitać Energoprojekt, znaną i cenioną firmę o profilu inżynieryjnym specjalizującą się w montażu instalacji elektrycznych, w gronie naszych partnerów" - dodał Choho.

Areva i EDF deklarują, że realizacja znacznej części prac przy budowie siłowni jądrowej w Polsce będzie otwarta dla polskich podwykonawców i może to stanowić 50 proc. całkowitej wartości projektu, a nawet więcej, w zależności od kwalifikacji polskich firm.

Reklama

Zdaniem prezesa Energoprojektu Andrzeja Patrycego, możliwość uczestniczenia w projekcie jądrowym we współpracy z francuskimi firmami będzie dla firmy ogromną szansą na zdobycie nowych umiejętności. "Jestem przekonany, że nasze zasoby zostaną pozytywnie wykorzystane. Dla nas jest to szansa współpracy z liderami techniki jądrowej na świecie" - podkreślił Patrycy.