W tym roku fortuna 100 najzamożniejszych obywateli Republiki Federalnej wzrośnie o 4 proc. do 320 mld euro, a 500 najbogatszych Niemców będzie miało łącznie majątek wart 500 mld euro, tyle samo, ile wynosi cały dochód narodowy naszego kraju – wynika z dorocznego raportu „Manager Magazine”.

Co ciekawe, listę otwierają właściciele największych sklepów dyskontowych za Odrą. To 92-letni Karl Albrecht, założyciel (z nieżyjącym bratem Theo) marki Aldi (z majątkiem 17,2 mld euro), jego dwaj siostrzeńcy Bertold i Theo Jr (łącznie 16 mld euro) oraz Dieter Schwartz, twórca konkurencyjnych marketów Lidl (12 mld euro).

>>> Polecamy: Miliardy utopione w subwencjach dla NRD

Przyczyną sukcesu sieci dyskontowych i wzrostu majątku ich właścicieli jest prosta: coraz większe rozwarstwienie niemieckiego społeczeństwa i rosnąca grupa osób, które muszą oszczędzać na wszystkim. Jak wynika z danych ministerstwa skarbu, 10 proc. najzamożniejszych Niemców posiada już 53 proc. majątku kraju wobec 45 proc. 12 lat temu. W tym samym czasie biedniejsza połowa niemieckiego społeczeństwa ograniczyła swój stan posiadania do zaledwie 1 proc. bogactwa kraju.

Inny raport dziennika „Sueddeutche Zeitung” pokazuje z kolei, że podczas gdy niemieckie państwo ubożeje (wartość posiadanych przez niego lokat, nieruchomości i innych aktywów zmniejszyła się od 1992 r. o 800 mld euro), majątek prywatny przez ostatnie 20 lat podwoił się z 4,6 do 10 bln euro. Jak tłumacza autorzy dokumentu, „o ile RFN przeszła w miarę sucha noga przez kryzys, to ubożsi Niemcy nie”.

Majątek państwa maleje, bo musi ono przejmować niespłacalne złe długi banków i prywatnych inwestorów. Rozwarstwienie społeczne jest też widoczne, gdy idzie o dochody pracowników najemnych. O ile bowiem kadra menedżerska i elita finansowa zarabiają coraz więcej, to dolne 40 proc. społeczeństwa zarabia realnie (po uwzględnieniu inflacji) z każdym rokiem coraz mniej.

– Przez ostatnie lata Niemcy powstrzymywały wzrost płac, aby poprawić konkurencyjność gospodarki. Jednak ceną są coraz większe kontrasty społeczne, a także stagnacja konsumpcji, co utrudnia przełamanie recesji także przez inne kraje Unii Europejskiej – zwraca uwagę Laszlo Andor, komisarz UE ds. zatrudnienia i polityki społecznej.

Innym efektem poprawy konkurencyjności niemieckiej gospodarki jest też rosnąca grupa miliarderów liczonych w euro. W tym roku za Odrą będzie ich już 115 wobec 108 zaledwie rok temu. W tej grupie najbardziej (o 17 proc.) wzrósł w minionym roku majątek Hasso Plattnera i Dietmara Hoppa, założycieli potentata informatycznego SAP.