Obawy o spowolnienie tempa rozwoju gospodarczego skłoniły centralny bank Japonii do powiększenie programu skupu obligacji o równowartość 138 mld dolarów. W ten sposób bank chce utrzymać niski koszt długoterminowego zadłużenia.

Bank Japonii oferuje również nieograniczone kredytowanie dla banków, by zachęcić je do akcji kredytowej i pobudzenia popytu wewnętrznego, czytamy na stronach BBC.

Według analityków te środki mogą okazać się niewystarczające. „Problemem nie jest zdolność banków do akcji kredytowej” – uważa Masayuki Kichikawa z Bank of America Merrill Lynch w Tokio. „Problemem jest brak popytu na kredyty z powodu deflacji i wysokich stóp procentowych”.

Japonia od lat zmaga się z deflacją, czyli spadkiem cen, który ogranicza popyt wewnętrzny i przyczynia się do hamowania tempa wzrostu gospodarczego.

Reklama

>>> Czytaj też: Japońskie firmy utworzyły w Polsce ok. 40 tys. miejsc pracy