Po sprzedaniu założonej przez siebie marki, Kenzo zajął się malarstwem i projektowaniem ekskluzywnej biżuterii, zaczął projektować meble i wnętrza. Odchodząc z domu mody Kenzo w 1999, Takada zapowiadał długie wakacje - na razie odpoczywa od świata mody i nie zamierza do niego wracać.

"Nigdy nie przestaję pracować. Kiedy odszedłem z domu mody Kenzo, pomyślałem, że resztę życia spędzę podróżując, odpoczywając i nic nie robiąc. Ostatecznie uświadomiłem sobie, że muszę coś robić. Kiedy nic nie robię jestem zestresowany" - przyznał Kenzo.

Dziś założyciela jednego z najbardziej oryginalnych i cenionych domów mody pochłania przede wszystkim malarstwo.

Reklama

"W tym roku namalowałem nieco mniej obrazów. Moje noworoczne postanowienie dotyczy właśnie tego - chcę malować więcej i w pełni się temu poświęcić. Na razie w swoim apartamencie nie mam jeszcze pracowni, mam za to niewielki malarski kącik, no i pobieram lekcje malowania" - wyjaśnia.

Kenzo zapytany czy planuje wrócić na stare modowe śmieci, przyznaje, że na razie nie ma takich planów, choć takiej możliwości nie wyklucza. "Nie planuję powrotu do mody, szczególnie, kiedy mamy tylu nowych, młodych projektantów. Pozwólmy im robić swoje. Ale wciąż kocham modę. Cenię ludzi, którzy są związani z tą branżą, zawsze wnoszą coś nowego, są bardzo otwarci i inspirujący" - zapewnia.

Mówiąc o modzie nie da się uciec od głośnych zmian, jakie miały miejsce w ostatnim czasie, w domach mody Dior i Yves Saint Laurent.

"Myślę, że zmiany, które zaszły w tych domach mody są dobre. Jednak zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Cieszę się na widok młodych projektantów, którzy wnoszą coś swojego, coś świeżego do marki" - stwierdza Kenzo Takada.

"Moda się zmienia, podobnie jak ludzie, którzy ją tworzą. To co mnie niezmiennie zachwyca to rosnące zainteresowanie modą wśród młodych ludzi. To niesamowite jak wielkie ma ona znaczenie. Oczywiście zmieniała się forma mówienia o niej. Kiedyś informacje o modzie, trendach można było znaleźć jedynie w magazynach. Jedyne co mnie rozczarowuje to globalny charakter mody. Mam wrażenie, że projektanci robią mniej więcej to samo, tylko nieliczni projektanci są w stanie zwrócić moją uwagę" - przyznaje Kenzo.